Brudziński: Czy ktoś się nazywa Brudziński, Nowak, Gawłowski, Tusk. Skończył się czas świętych krów
Joachim Brudziński dzisiaj popołudniu uczestniczył w spotkaniu z mieszkańcami Wałcza - ie mam w sobie takiej bezczelnej arogancji, żeby powiedzieć, że ja i moja partia nie mamy z kim przegrać (...) Ale o tym nie będzie decydowała ulica i zagranica, o tym zdecydują Polacy. O tym zdecydują wolni i mądrzy Polacy przy urnach wyborczych - powiedział.
– Nie mam w sobie takiej bezczelnej arogancji, żeby powiedzieć, że ja i moja partia nie mamy z kim przegrać (...) Ale o tym nie będzie decydowała ulica i zagranica, o tym zdecydują Polacy. O tym zdecydują wolni i mądrzy Polacy przy urnach wyborczych. Jeżeli Polacy uznają i zdecydują, że powinniśmy przesiąść się do ław opozycyjnych to tak będzie, dlatego, że na tym polega demokracja - powiedział mieszkańcom Wałcza Joachim Brudziński
– Czasami jest takie wrażenie, że posłowie odbierając immunitet temu czy innemu wsadzają go do więzienia, ale o więzieniu, czy areszcie decyduje sąd (...) Wszyscy dziś są równi wobec prawa. Powtórzę, czy ktoś się nazywa Brudziński, Nowak, Gawłowski, Tusk. Skończył się czas świętych krów - powiedział.
– Ja na prawdę chciałbym życzyć, żeby Stanisław Gawłowski z tych zarzutów się oczyścił. Dlatego, że odium tego typu zarzutów spada na całą klasę polityczną; na wszystkich parlamentarzystów - dodał.
– Tylko, że nie ja jestem od orzekania o winie, bądź też o niewinności. Pan przewodniczący Schetyna do spółki z całym kierownictwem ogłosił, że pan Stanisław Gawłowski jest niewinny. Ja tego nie wiem, o tym niech zdecyduje sąd. Tak samo, jak nie przesądzam o winie, czy niewinności senatora Koguta. Wiem jedno, wstydzę się że senatorowie PiS nie zagłosowali za odebraniem immunitetu Kogutowi - ocenił Joachim Brudziński.