Broniarz grzmi, że strajku nie kończy a na okrągły stół "się nie wybiera"

Prezes ZNP Sławomir Broniarz we wtorek podczas manifestacji przed MEN przekazał, że nauczyciele strajku nie kończą. Dzisiaj w dalszym ciągu jesteśmy w fazie strajku, strajku o godność zawodu nauczyciela, pracownika oświaty - podkreślił Broniarz.
W kolejny dzień strajku nauczycieli prowadzonego przez Związek Nauczycielstwa Polskiego i Forum Zwiazków Zawodowych zorganizowano przed siedzibą MEN manifestację.
- To, że dzisiaj przyszło nas wiele osób, to, że tak licznie protestujemy jest dla nas niezwykle ważne, bo to pokazuje, że nauczyciele nie chcą polityki, chcą dobrej szkoły i na tym nam zależy. Chcemy, abyśmy mieli warunki, te materialne i te organizacyjne, do godziwego funkcjonowania jako nauczyciele i pracownicy niebędący nauczycielami, i nie damy sobie wmówić, że to jest robione na czyjeś życzenie, na czyjeś zlecenie, czy w porozumieniu z tym czy innym działaczem partyjnym. To jest nasz nauczycielski protest, nasz protest - powiedział Broniarz do uczestników manifestacji.
- Dzisiaj, niczego nie kończymy. Dzisiaj w dalszym ciągu jesteśmy w fazie strajku, strajku o godność zawodu nauczyciela, pracownika oświaty - grzmiał prezes ZNP.
Prezes ZNP pytany w TVN24 , czy weźmie udział w obradach okrągłego stołu na temat problemów w oświacie, który na piątek zwołał premier Mateusz Morawiecki, odpowiedział "raczej się nie wybieram".
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości

Ziobro interweniuje ws. Barskiego. Oskarża Żurka o bezprawne działania, "to sytuacja bez precedensu"
Człowiek Trumpa wykazał hipokryzję Sikorskiego. "Izrael działa zgodnie z prawem, nie jest tyranem historii"
Parlament przegłosował ustawę ograniczającą prawa rodzicielskie. Weto prezydenta może ochronić dzieci i rodziny
Najnowsze

Ziobro interweniuje ws. Barskiego. Oskarża Żurka o bezprawne działania, "to sytuacja bez precedensu"

Niespokojna noc dla strażaków na Dolnym Śląsku. Dwa pożary budynków w Nowej Rudzie.

Hołownia i Trzaskowski budują nową partię? Koniec Tuska coraz bliżej?

Sędzia z Iustitii mówi o „Prawie przez małe i duże P”. Konstytucja milczy o takich przypadkach
