"Sytuacja była dramatyczna, byliśmy z interwencją w TVP. Naszym obowiązkiem było iść tam, gdzie łamane jest prawo. Zdecydowano się dokonać zamachu stanu. Tusk zapowiadał, że przyjdą silni panowie i będą wyprowadzać ludzi z instytucji" - mówi posłanka Prawa i Sprawiedliwości, Joanna Borowiak. Cała rozmowa w oknie powyżej. Polecamy!
#WydanieSpecjalne | @BorowiakJoanna (@pisorgpl):
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) December 22, 2023
Silny pan zagrodził nam drogę, chciał zamknąć przed nami drzwi, przepychał moich kolegów. Posłowie mają immunitety, ale ten człowiek nic sobie z tego nie robił.#włączprawdę #TVRepublika
#WydanieSpecjalne | @BorowiakJoanna (@pisorgpl):
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) December 22, 2023
Ta dramatyczna sytuacja wydarzyła się w czasie kiedy w sejmie odbywało się spotkanie opłatkowe dla parlamentarzystów. To jest cynizm.#włączprawdę #TVRepublika
#WydanieSpecjalne | @BorowiakJoanna (@pisorgpl):
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) December 22, 2023
Sytuacja była dramatyczna, byliśmy z interwencją polityczną w TVP, naszym obowiązkiem było iść tam, gdzie łamane jest prawo. Ekipa Tuska prezentuje standardy stanu wojennego.#włączprawdę #TVRepublika