Bogucki ostro o naciskach na prezydenta przed wylotem do USA: rząd 13 grudnia nie ma żadnych relacji z Białym Domem

Jest coś kuriozalnego w tym, że Ministerstwo Spraw Zagranicznych tego rządu, rządu, który przez dwa lata… czy blisko dwa lata nie potrafi zorganizować poważnej wizyty w Waszyngtonie i rozmawiać z administracją w Białym Domu, próbuje mówić, co pan prezydent ma przekazać, a czego pan prezydent ma nie podnosić - ocenił na antenie neo-PR3 Zbigniew Bogucki, szefa Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.
Nie mają nic do powiedzenia prezydentowi
Zbigniew Bogucki odniósł się w ten sposób do porad szefa MSZ Radosława Sikorskiego, który starał się w ten sposób pokazać, że może wywrzeć wpływ na prezydenta. Zdaniem Boguckiego sytuacja tam przypomina "(...) jakby ludzie, którzy nie mają nic do powiedzenia w relacjach, czy w polityce międzynarodowej, w tych relacjach transatlantyckich, próbowali uczyć prezydenta Rzeczypospolitej tego, co ma mówić, a czego ma nie mówić".
– Prezydent jest głową państwa, co nie przekreśla oczywiście tego, że rząd powinien prowadzić politykę międzynarodową, ale w tym zakresie, czyli ze Stanami Zjednoczonymi jej nie prowadzi. Bo nie ma żadnych relacji – mówił dalej.
Jeżeli chodzi o wizyty prezydentów Rzeczypospolitej w Stanach Zjednoczonych, bywało tak, że ktoś z MSZ-u zwykle w randze wiceministra był w Stanach Zjednoczonych, ale równie często bywało, że nie. Był na przykład na spotkaniu z Kanadą, był wiceminister polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Tutaj pan prezydent nie przewidział takiej obecności
– kontynuował Bogucki.
Mówił również o agendzie spotkania.
Kwestie bezpieczeństwa, kwestie bezpieczeństwa militarnego, kwestie bezpieczeństwa energetycznego, nie zapominajmy, że tankowce z amerykańskim gazem czy amerykańskie tankowce zawijają do gazoportu w Świnoujściu, ale także w sposób naturalny i oczywisty ta kwestia, która no rozgrzewa opinię międzynarodową, a więc kwestia Ukrainy
– zaznaczył Zbigniew Bogucki.
To, co jest niezwykle ważne z punktu widzenia polskiego bezpieczeństwa, z punktu widzenia bezpieczeństwa naszego regionu, ale chyba szerzej takiej konstrukcji bezpieczeństwa światowego, bo przecież wiemy, że tutaj Rosja jest agresorem. Rosja jest tym, kto, no, tym krajem, który bestialsko napadł na Ukrainę. Pewnie jeszcze wiele innych tematów, no ale mówię o tych, o tych najważniejszych
– podkreślił.
CZYTAJ WIĘCEJ: Polsko-amerykański szczyt wspiera wizytę prezydenta Karola Nawrockiego w USA
Źródło: Republika, neo-PR3
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Poranek Radia
Wiadomości
Najnowsze
