Nie mogę ingerować w postępowanie prokuratorskie w tej sprawie choć widać, że nie tylko służby, ale i wymiar sprawiedliwości ma problem z wyjaśnieniem afery taśmowej – uważa Marek Biernacki.
Nowo mianowany koordynator ds. służb specjalnych mówił na antenie TVP Info, że sprawą podsłuchów żyje dziś całe społeczeństwo. Biernacki nie ukrywał, że premier Kopacz kładzie duży nacisk na to, aby „jak najszybciej i najdokładniej wyjaśnić aferę taśmową”.
– Mój najczarniejszy sen dotyczył tego, że afera taśmowa będzie żyła co najmniej do wyborów, spełnił się – oświadczył Biernacki, dodając, że od samego początku był zwolennikiem szybkiego rozwiązania tej sprawy.
– Tutaj widać, że nie tylko służby, ale wymiar sprawiedliwości ma problem z wyjaśnieniem tej afery i skwitowaniem poprzez akt oskarżenia – powiedział.
Pytany o nowe obowiązki ministra koordynatora ds. służb specjalnych Biernacki oświadczył, że Polska stoi obecnie w obliczu „podstawowych zagrożeń zewnętrznych” i wymienił w tym kontekście napiętą sytuację za naszą wschodnią granicą oraz terroryzm islamski.
– Jako koordynator mam zamiar przyjrzeć się także temu, co dzieje się w Sarajewie. Polska jest między młotem a kowadłem. Z jednej strony basen Morza Śródziemnego i zagrożenie terroryzmem, które narasta i z drugiej strony jest Rosja ze swoją doktryną wojny buntowniczej w filozofii państwa, które jest nastawione nie tylko na agresję militarną, ale także na infoagresję – wyjaśnił Biernacki.