Adam Bielan, polityk Polski Razem odniósł się na antenie TV Republika do drastycznego spadku notowań ugrupowana Pawła Kukiza, który wykazują kolejne sondaże. – Polacy chcą zmiany, ale chcą też wiedzieć na czym ta zmiana ma polegać – ocenił.
Bielan: Musimy mieć samodzielną większość
Bielan podkreślił, że Zjednoczona Prawica musi zrobić wszystko, aby nie powtórzył się scenariusz z 2005 roku, kiedy po wygranych wyborach Prawo i Sprawiedliwość było zmuszone z wejścia w wymagającą wielu kompromisów koalicję, a następnie trwania w rządzie mniejszościowym, co ostatecznie skończyło się po 2 latach wcześniejszymi wyborami.
– Musimy mieć samodzielną większość, bo nasi potencjalni koalicjanci mają kłopoty, mówię tu o ugrupowaniu Pawła Kukiza. Nie mamy wpływu na to, co się dzieje w tym ugrupowaniu, ale nie dzieje się najlepiej – powiedział Bielan.Wynik wyborów prezydenckich pokazał, że Polacy chcą zmiany, ale ostatnio pokazali też, że chcą wiedzieć na czym ta zmiana polega. Odrzucili pomysł partii bez programu – ocenił polityk odnosząc się do spadających notowań Pawła Kukiza.
Bielan: Kopacz przy układaniu list kieruje się wyborami władz w PO
Bielan skomentował także listy Platformy Obywatelskiej. – Ewa Kopacz miała usunąć z list partyjnych baronów, tymczasem kilka z nich pozostało. Miała dać szanse nowym twarzom, a jedną z jedynek jest Stefan Niesiołowski. Miała usunąć z listy skompromitowanych w aferze taśmowej polityków, tymczasem oni są na tych listach – wymieniał.
Polityk Polski Razem stwierdził, że przy układaniu list Ewa Kopacz kieruje się jako głównym kryterium wyborami władz w Platformie Obywatelskiej. – Kieruje się wewnętrznymi wyborami w PO, bo nie jest pewna wyniku wyborów parlamentarnych. Gdyby była pewna nie musiałaby się obawiać o swoje przywództwo – skwitował.