PJN pod wodzą Joanny Kluzik-Rostkowskiej wybrał rolę przystawki Platformy Obywatelskiej. Rozczarowałem się - mówił na antenie Telewizji Republika Adam Bielan, który wczoraj ogłosił, że przystąpił do Polski Razem Jarosława Gowina i wystartuje w wyborach do PE z listy tego ugrupowania.
Prowadzący program Michał Rachoń zapytał Adama Bielana, czy poza kandydowaniem do PE z listy Polski Razem będzie także szefem kampanii wyborczej.
- Nie sądzę. Ja będę startował w tych wyborach. To nie jest dobra zasada, żeby ktoś kto startuje, jednocześnie prowadził kampanię - odpowiedział Bielan. Jak dodał, zabrakłoby czasu na prowadzenie swojej kampanii i kampanii centralnej. Co więcej powiedział, można by taką osobę oskarżyć o stronniczość, że podejmuje decyzje kampanijne pod siebie. - Będę służyć radą i wiedzą - dodał.
Zapytany, jakie są różnice miedzy Polską Razem Jarosława Gowina, a Platformą Obywatelską odpowiedział: „Myślę, że różnice są oczywiste”. - Bo to właśnie te różnice sprawiły, że Gowin stracił funkcję rządową i został wypchnięty z Platformy - dodał. Jak stwierdził, Jarosława Gowina i Donalda Tuska dzielą przede wszystkim różnice programowe. – Gowin odwołuje się do programu PO z początku lat dwutysięcznych - powiedział. - Jest osobą o dużo bardziej konserwatywnych poglądach niż Tusk - dodał. W jego opinii widać to przede wszystkim po trwającej w mediach kampanii mającej na celu odwołanie wiceministra Królikowskiego, którego „winą” jest to, że przyznaje się do swojej wiary. Bielan przypomniał, że właśnie na to stanowisko powołał go były minister Sprawiedliwości Jarosław Gowin. Co więcej zwrócił uwagę na fakt, że Donald Tusk szedł do władzy jako osoba, która poszerzy wolność gospodarczą, a tak się nie stało. - Ostatnio nawet nazywał siebie socjaldemokratą - dodał.
W kontekście swojej ostatniej zmiany ugrupowania politycznego wspomniał czas, kiedy odszedł z PiS-u i przyłączył się do ugrupowania Polska Jest Najważniejsza. - Ja byłem w PJN krótko, bo tylko 3 miesiące. Rozczarowałem się. Myślałem, że stworzymy partię, która udowodni PO, że źle rządzi - mówił. Jak dodał, PJN pod wodzą Joanny Kluzik-Rostkowskiej wybrał rolę przystawki Platformy. – Może jej się to opłaciło, ale myślę że PJN popełnił błąd – dodał, przypominając o późniejszej drodze byłej partyjnej koleżanki, która zostawiła polityków, z którymi założyła PJN, żeby wstąpić do PO. - Ja przystąpiłem do Polski Razem, bo daje gwarancję, że przystawką Platformy nigdy nie będzie - zakończył.
Najnowsze
Republika zdominowała konkurencję w Święto Niepodległości - rekordowa oglądalność i wyświetlenia w Internecie