Bianka Zalewska, korespondentka Telewizji Republika ranna w ataku terrorystycznym na wschodzie Ukrainy, jest hospitalizowana w Kijowie. Jej stan jest ciężki, ale nie ma zagrożenia życia. Lekarze rozważają przewiezienie dziennikarki na leczenie do Warszawy.
Jak poinformował Mykoła Kniażycki, właściciel stacji telewizyjnej Espreso TV, dla której również pracuje dziennikarka: "trwają badania, lekarze podejmą decyzję, czy potrzebna będzie kolejna operacja kręgosłupa. Bianka straciła dużo krwi, ma zoperowany obojczyk".
Ranną reporterkę przewieziono we wtorek karetką z Charkowa do Instytutu Neurochirurgii w Kijowie.
Do zamachu doszło w sobotę w okolicach Starobielska w obwodzie ługańskim.
– Samochód naszej ekipy, w którym znajdowała się Bianka, wracał ze zdjęć. Został ostrzelany i przewrócił się – przekazał wówczas Kniażycki.
Obywatelka Polski została przewieziona z miejsca zdarzenia przez ukraińskich żołnierzy do szpitala w Starobielsku, skąd odtransportowano ją helikopterem do Charkowa.