"Bez niego sukcesy nie byłyby możliwe" Porozumienie poprze Andrzeja Dudę

Porozumienie Jarosława Gowina włączyło się w kampanię wyborczą ubiegającego się o reelekcję prezydenta Andrzeja Dudy. "Jedynym kandydatem, który może liczyć na poparcie Porozumienia jest Andrzej Duda" - podkreślił lider tego ugrupowania.
W niedzielę w krakowskim Parku Jordana podczas biegu walentynkowego podpisy pod listą Dydy zbierali działacze partii, z jej liderami na czele: wicepremierem, ministrem szkolnictwa wyższego Jarosławem Gowinem i ministrem rozwoju Jadwigą Emilewicz.
Jak powiedział dziennikarzom Gowin, działacze jego partii w całym kraju zbierają podpisy pod kandydaturą Dudy już od tygodnia. Ugrupowanie planuje także zorganizowanie na przełomie marca i kwietnia specjalnej konwencji, podczas której udzieli uroczystego poparcia ubiegającemu się o reelekcję prezydentowi.
"Od dawna i ja sam i wszyscy liderzy Porozumienia zapowiadamy, że jedynym kandydatem, który może liczyć na poparcie Porozumienia jest Andrzej Duda" - podkreślił Gowin.
"Sukcesy Polski nie byłyby możliwe, gdyby nie znakomita współpraca pana prezydenta Dudy z naszym rządem" - ocenił wicepremier. "Wierzymy, że te dobre zmiany, które trwają od czterech lat będą kontynuowane, ale będą możliwe tylko pod warunkiem dobrej współpracy między rządem - a ten rząd tworzy Zjednoczona Prawica - a nowym prezydentem" - zaznaczył.
Według niego kampania Dudy będzie się koncentrowała na "sprawach, które są najważniejsze z punktu widzenia zwykłych obywateli, milionów polskich rodzin". "Nieprzypadkowo wczoraj pan prezydent Duda mówił o tych działaniach, które mają doprowadzić do podniesienia dobrobytu, poziomu życia Polaków, które mają zapewnić bezpieczeństwo wewnętrzne i zewnętrzne" - ocenił wicepremier i zaznaczył, że przekaz programowy będzie odsłaniany stopniowo w następnych fazach.
W jego ocenie kampania prezydencka będzie "twardym bojem, a druga tura rodzajem plebiscytu". "Bardzo dużo zależy od tego, żeby zmobilizować jak najwięcej nie tylko własnych wyborców, ale także przekonać tych niezdecydowanych" - zastrzegł lider Porozumienia.
Ubiegający się o reelekcję prezydent Andrzej Duda zainaugurował w sobotę w Warszawie swoją kampanię wyborczą. W wystąpieniu podczas konwencji zapowiedział powrót "Dudabusa", którym objeżdżał Polskę w poprzedniej kampanii prezydenckiej i którym również w obecnej będzie docierał na spotkania z mieszkańcami.
W inaugurującym kampanię wystąpieniu Andrzej Duda podkreślał, że najważniejszym celem jego prezydentury jest podniesienie poziomu życia Polaków. Deklarował chęć spotkania się z jak największą liczbą mieszkańców Polski i apelował do swoich kontrkandydatów, aby prowadzić uczciwą kampanię wyborczą. Podczas konwencji głos zabrali również prezes PiS Jarosław Kaczyński, była premier Beata Szydło oraz premier Mateusz Morawiecki.
W wyborach prezydenckich, które odbędą się 10 maja, kontrkandydatami Andrzeja Dudy będą: wicemarszałek Sejmu, posłanka KO Małgorzata Kidawa-Błońska, europoseł Robert Biedroń (Wiosna), lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, poseł Konfederacji Krzysztof Bosak oraz kandydat niezależny, dziennikarz Szymon Hołownia.
Jeśli żaden z kandydatów nie uzyska ponad połowy ważnie oddanych głosów, 24 maja odbędzie się druga tura wyborów.
Polecamy Rekonstrukcja rządu
Wiadomości
Najnowsze

Magda Gessler szykuje niespodziankę dla Jennifer Lopez! Gwiazda nawet się nie spodziewa, co czeka na nią w hotelu

Politycy komentują słowa Hołowni o zamachu stanu

Piastri deklasuje rywali w kwalifikacjach do sprintu F1. Verstappen i Norris bez szans
