Będzie ręczne liczenie głosów? PKW czeka na deklarację firmy informatycznej ws. usunięcia usterki
PKW czeka na deklarację firmy informatycznej, wtedy zdecyduje, czy czekać nadal na usunięcie usterki opóźniającej przekazywanie wyników wyborów lokalnych, czy podsumowywać głosy ręcznie – poinformowała członkini PKW sędzia Maria Grzelka.
PKW zdecydowała, by firma obsługująca informatycznie wybory zdeklarowała, czy znalazła usterkę oraz czy, i w jakim czasie, jest w stanie ją usunąć – powiedziała sędzia.
O 14.00 ma się odbyć narada PKW. – W zależności od odpowiedzi informatyków PKW stanie przed dylematem, czy zdecydować o podsumowaniu głosów w systemie ręcznym czy dać jeszcze państwu informatykom jakiś z góry określony czas na poszukiwanie tego błędu – zapowiedziała sędzia Grzelka.Przyznała, że nie jest w stanie przewidzieć, czy możliwe jest podanie całościowych wyników jeszcze w poniedziałek.
Podkreśliła, że usterka informatyczna "to nie jest kwestia, która mogłaby wpłynąć na wynik wyborów, to jest kwestia, która wpłynęła na przepływ informacji o tym, jakie były wyniki w obwodowych komisjach wyborczych i jakie są oficjalne wyniki".
Odpowiedzialny w PKW za obsługę informatyczną wyborów Romuald Drapiński powiedział, że błędy powstały po stronie wykonawcy. – Myślę, że dołożyliśmy wszelkich starań, testy były realizowane przez bardzo duża liczbę operatorów obwodowych komisji i komisji terytorialnych, trwały około 10 dni – powiedział. Podkreślił, że wybrana w przetargu firma, wykazała odpowiednie doświadczenie w dużych projektach, spełniła wymogi dotyczące m. in. "wolumenu i czasów reakcji".
CZYTAJ TAKŻE:
NIK zapowiada kontrolę ws. systemu informatycznego PKW
Cetler: Awaria systemu bez wpływu na liczenie głosów i jego tempo