Super Express poinformował, że to BOR podjął ostateczną decyzję o wyborze willi we Włoszech, w której prezydent elekt spędzał wakacje. Andrzej Duda nie wiedział, że skierowano go do obiektu, którego właścicielem jest polski milioner Marek Kobiałka, główny akcjonariusz Infovide-Matrix. "Czy to jest aby na pewno Biuro Ochrony także Prezydenta Dudy? – zastanawia się na wpolityce.pl publicysta Maciej Pawlicki.
Dziennikarze ustalili, że firma przewijała się w śledztwie prowadzonym w sprawie korupcji przy informatyzacji kilku instytucji państwowych. Jej właściciele zaprzeczyli jednak wszystkim zarzutom.
"Tiaaa… Czy to jest aby na pewno Biuro Ochrony także Prezydenta Dudy? Mamy wierzyć, że szefowie BOR nie wiedzieli, kto jest właścicielem owej willi? Jeśli naprawdę tego nie wiedzieli, nie zainteresowali się, to znaczy, że są idiotami, a co najmniej nie mają kompetencji, by pełnić swe funkcje" – pisze na portalu wPolityce.pl Maciej Pawlicki publicysta tygodnika "wSieci", reżyser i producent. "A jeśli wiedzieli, to znaczy, że świadomie skierowali Prezydenta Elekta w gościnę do biznesmena Kobiałki. (...) W obu wypadkach powinni zostać natychmiast zdymisjonowani" – dodaje.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Komorowscy mogą zostać dłużej w Belwederze. Duda nie widzi przeszkód