Policja zatrzymała 32-latka, który zaatakował gazem recepcjonistkę w warszawskim biurze PO. Mężczyznę obezwładniła ochrona. Nie wiadomo, jakie były jego motywy.
Jak poinformowała Edyta Adamus z zespołu prasowego KSP ok. godz. 9.40 do biura partyjnego wszedł mężczyzna, miał przy sobie ręczny miotacz gazu i zaatakował nim recepcjonistkę. – Został obezwładniony przez ochronę i przekazany policji – relacjonowała.
Zatrzymany ma 32 lata. Z dotychczasowych ustaleń policji wynika, że nie ma stałego miejsca zameldowania. Prawdopodobnie nie był pijany. – Ustalamy okoliczności sprawy i motywy, które kierowały mężczyzną – mówiła Adamus. Ze wstępnych informacji wynika, że nie miał przy sobie innej broni, a jedynie gaz.
Recepcjonistce udzielono pomocy medycznej na miejscu i przewieziono ją do szpitala na obserwację.