Jak informuje RMF FM na terenie amerykańskiej placówki doszło do strzelaniny i eksplozji. Na miejscu przebywa kilkuset studentów.
Zajścia relacjonuje m.in. fotoreporter AFP który na bieżąco zamieszczał twitty. - Słyszałem głośną eksplozję, ale to chyba nie był wybuch. Pomóżcie nam to może być mój ostatni twitt - brzmi kolejny wpis, zamieszczony przed godziną. Wedle informacji z twittera dziennikarz jest ranny.
Ostatnie informacje mówią o 7 osobach zabitych i 20 rannych. Zamachowcy zostali zastrzeleni przez interweniujących policjantów.
Do ataku na uniwersytet doszło już 8 sierpnia, gdy przebrani za żołnierzy afgańskiej armii mężczyźni wdarli się do budynku i porwali dwóch profesorów.
AP Photographer Massoud Hussaini who's stuck inside American University has been wounded.
— KAZEMI, Mustafa (@CombatJourno) 24 sierpnia 2016