Minister Obrony Narodowej Antoni Macierewicz odniósł się do kolejnej zresztą dezinformacji, jaką puszcza w Polskę RMF FM dot. Bartłomieja Misiewicza. Widać ewidentnie, że niektóre media w tym również te z niby prawej strony, specjalnie chcą podkopać zaufanie Polaków do ministra Macierewicza.
Dziś RMF FM uraczyła Polaków newsem o tym, że Bartłomiej Misiewicz został usunięty z Ministerstwa Obrony Narodowej. Powołując się na jakieś abstrakcyjne dane, do ataku na Misiewicza i Macierewicza przyłączyły się media lewicowo-liberalne oraz np. Do Rzeczy, który bez namysłu kopiował rewelacje podane przez RMF FM.
Do sprawy musiał odnieść się minister Obrony Narodowej Antoni Macierewicz, który powiedział, że "Bartłomiej Misiewicz nadal jest pracownikiem ministerstwa, obecnie wykorzystuje urlop(...) Dezinformacja w tej sprawie jest bardzo poważnym przestępstwem".
Macierewicz pytał również: "skąd taka koncentracja wysiłku dezinformacyjnego".
Nie dziwi fakt, że w ataku na Macierewicza i MON uczestniczą media pokroju Gazety Wyborczej. Ale by do tego chóru przyłączały się niektóre media konserwatywne, to może dziwić!