- Mówiłem, że moja współpraca z ministrem (Antonim Macierewiczem - red.) - jest faktycznie zablokowana - mówi w wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej" Andrzej Duda.
- O ustawę o IPN ostatni raz byłem pytany podczas mojej wizyty w Izraelu przed rokiem - mówi Andrzej Duda, pytany o rzekomo zaplanowane spotkanie z wiceprezydentem USA. Podkreśla, że Amerykanie nie rozmawiali z nim o nowelizacji.
- Byłbym zdziwiony, gdyby nasze strategiczne relacje ze Stanami Zjednoczonymi uległy pogorszeniu w związku z jednym przepisem - tłumaczy w rozmowie z "DGP".
Natomiast władze Izraela mocno zabiegały o zapis, który wyłączałby spod prawa działalność artystyczną i naukową. - Miałem wrażenie, że nie sama idea ustawy budzi w Izraelu zastrzeżenia, ale te dwa problemy. Dlatego potem zadziwiła mnie skala izraelskiego ataku - podkreśla prezydent.
Andrzej Duda odparł, że Donald Trump dwukrotnie mówił mu, że przede wszystkim trzeba dbać "o interesy swojego państwa i społeczeństwa". - To naturalne, że my, polskie władze, chcemy chronić Polskę przed szkalowaniem - podkreśla prezydent.
- Że żądamy respektowania prawdy historycznej, w tym uczciwej terminologii. To jest dbanie o polską rację stanu - mówi. Podkreśla, że jeśli ktokolwiek dziwi się takiemu stawianiu sprawy, powinien pamiętać, że stanowienie prawa to kwestia polskiej suwerenności. - Nikt nie będzie nam niczego dyktował - stwierdza Andrzej Duda.