Jeżeli będzie taka potrzeba, nie widzę problemu, żeby się spotkać – mówił podczas briefingu zaimprowizowanego w samolocie Andrzej Duda. W ten sposób prezydent odniósł się do ewentualnego spotkania z Ewą Kopacz.
Andrzej Duda wskazał na dotychczasowe kontakty z dwoma ministrami obecnego rządu, których kompetencje są na styku działalności prezydenta. – Nie widzę problemu Rady gabinetowej, skoro ja mam zupełnie normalną relację z ministrami, którzy są odpowiedzialni za sprawy, w których przede wszystkim mam współdziałać z rządem – podkreślił.
– A pani premier mówiła, że odrzuca mój program, zwłaszcza jeśli chodzi o pomoc rodzinom, o 500 zł na dziecko. To będę go realizował sam, albo go będzie realizował inny rząd, zobaczymy – dodał.