Premier Mateusz Morawiecki sprostował swoje słowa na temat walki ze smogiem w Krakowie. To efekt wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie. Chodzi słowa Morawieckiego, który powiedział, że „poprzednicy, w tym ci, którzy rządzili tym miastem, nie zrobili nic lub prawie nic” – chodzi o ochronę powietrza w Krakowie. Sprawę skomentował Adam Andruszkiewicz.
„Dziś za krytykę polityków z salonu III RP – trafia się przed sąd i następnie trzeba publicznie się z własnych opinii wycofywać. Pomyślcie co będzie, jeśli PO wróci do władzy? Będą mieli swoich KODziarzy nie tylko w sądach, ale też w służbach, prokuraturze i wszystkich mediach...”
– napisał na Twitterze Adam Andruszkiewicz (Wolni i Solidarni).
„Ten wyrok można sobie w buty wsadzić. Oczywiście, że I instancja rozstrzygnęła słusznie, ale w apelacjach siedzi wielu kodziarzy w togach. Mnie np. plotkarski portal zniesławił przypisując obelżywe zdanie, którego nigdy nigdzie nie wyraziłem, a sąd apelacyjny uznał, że fajnie” – wskazywał z kolei Rafał Ziemkiewicz.
Dziś za krytykę polityków z salonu III RP - trafia się przed sąd i następnie trzeba publicznie się z własnych opinii wycofywać. Pomyślcie co będzie, jesli PO wróci do władzy? Będą mieli swoich KODziarzy nie tylko w sądach, ale też w służbach, prokuraturze i wszystkich mediach... pic.twitter.com/gDNk0sTOrk
— Adam Andruszkiewicz (@Andruszkiewicz1) 31 października 2018