– Zawodowi dyplomaci są przysyłani do placówek na trzy lata, to normalna rotacja - tłumaczył kończący pracę w warszawskiej ambasadzie Stephen D. Mull. Dyplomata został mianowany na to stanowisko w 2012 roku.
– Jako dyplomata chciałbym wrócić później do Europy, ale nie ma lepszej placówki niż Polska – mówił Stephen D. Mull w rozmowie z dziennikarzem TVN24. – Polska jest już częścią mojego życia – zapewnił dyplomata.
Na początku czerwca Mull poinformował, że prezydent Obama mianował jego następcę. "Ambasador Jones - świetny wybór dla Warszawy" - poinformował kończący swoją pracę w Polsce ambasador Stanów Zjednoczonych.
Jego następca - Paul Wayne Jones - jest doświadczonym dyplomatą, który od wielu lat pracuje w placówkach na terenie Europy i Azji. W przeciągu ostatnich lat był m.in. wiceszefem amerykańskiej delegacji przy Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE), przedstawicielem misji amerykańskiej w Afganistanie i Pakistanie oraz ambasadorem USA w Malezji.