W Parlamencie Europejskim ogłoszono alarm bombowy – poinformował na Twitterze europoseł Ryszard Czarnecki. Polityk wskazał w rozmowie z portalem tvp.info, że m.in. unieruchomiono windy.
– Alarm rozległ się w jednym ze skrzydeł europarlamentu, tzw. ASP. Ludzie nie mogli wyjść ani wejść do budynku – powiedział portalowi tvp.info Czarnecki. – Alarm został odwołany po około 20 minutach. Dotąd nie było żadnego komunikatu – relacjonował.
W marcu 2016 roku w Brukseli doszło do serii zamachów terrorystycznych. Jedna z bomb eksplodowała na stacji metra Maelbeek, niedaleko kompleksu siedziby Komisji Europejskiej w centrum miasta. Wybuch spowodował śmierć 19 osób.
Alarm bombowy w Parlamencie Europejskim. Windy unieruchomione. Syreny. Trwa to już 7 minut...
— Ryszard Czarnecki (@r_czarnecki) 29 listopada 2018
Alarm bombowy skończył sie po 20 minutach . Miał miejsce tylko w skrzydle Altiero Spinelli...
— Ryszard Czarnecki (@r_czarnecki) 29 listopada 2018
Na szczęście jak informuje Ryszard Czarnecki alarm został odwołany po 20 minutach.