Cezary Łazarewicz i Andrzej Bober potwierdzili w wywiadzie dla „Dziennika Gazety Prawnej”, że Agora zrezygnowała z promocji ich książki „Ja. Rozmowa z Lechem Wałęsą” z powodu fragmentu, w którym Wałęsa opowiada, że podejrzewał Kwaśniewskiego o związki z rosyjską agenturą – informuje portal press.pl
Agora zrezygnowała z zorganizowania w Centrum Spotkań przy ulicy Czerskiej promocji książki "Ja. Rozmowa z Lechem Wałęsą", ponieważ autorzy nie chcieli usunąć fragmentu dotyczącego jednego z polskich polityków. W wywiadzie udzielonym Magdalenie Rigamonti autorzy książki potwierdzili, że chodzi o byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego.
Opowiadając o tzw. sprawie Olina, Wałęsa powiedział: "Podejrzewaliśmy, że Kwaśniewski miał związki z Rosjanami i że prowadzą go na pasku".
Łazarewicz mówi w wywiadzie dla „DGP”, że brak zgody na usunięcie tego fragmentu książki spowodował, iż wydawca „Gazety Wyborczej” zrezygnował nie tylko ze spotkania autorskiego, ale też z całej promocji książki. „W głowie mi się nie mieści, że »Gazeta Wyborcza« odcięła się od Wałęsy przez kilka zdań dotyczących historii sprzed 22 lat” – dodaje Andrzej Bober.