Przejdź do treści

Afery nie przeszkadzają. Działacze Platformy chcą, żeby Gawłowski wystartował do Sejmu

Źródło: Stanisław Gawłowski / Lukasz Szelemej/Gazeta Polska

Koszalińscy działacze Platformy Obywatelskiej jednogłośnie rekomendowali byłego sekretarza generalnego tej partii, posła Stanisława Gawłowskiego jako kandydata w jesiennych wyborach do Sejmu. Przekonał ich sam Gawłowski, który twierdzi, że działania prokuratury to nagonka o charakterze publicznego linczu.

Przed tygodniem Prokuratura Krajowa zakończyła śledztwo w sprawie afery melioracyjnej, w którym głównym oskarżonym jest poseł Stanisław Gawłowski. Postawiono mu siedem zarzutów, w tym cztery o charakterze korupcyjnym. Poza Gawłowskim aktem oskarżenia jest objętych jeszcze 31 osób. Większość z nich w całości lub częściowo przyznaje się do uczestnictwa w działaniach grupy, która ustawiała przetargi w Zachodniopomorskim Zarządzie Melioracji i Urządzeń Wodnych.

Jednak ponad 1000-stronicowy akt oskarżenia i setki tomów materiału dowodowego nie przekonały działaczy PO z Koszalina. Wciąż chcą, aby Gawłowski reprezentował partię w Sejmie. Z wypowiedzi, której udzielił „Gazecie Wyborczej” szef struktur PO z Koszalina, wynika, że nikt w tej sprawie nie ma wątpliwości.

– Koła zgłosiły tę kandydaturę, ludzie byli jednomyślni, że Stanisław Gawłowski powinien startować. My jako zarząd partii propozycję kół zatwierdziliśmy jednogłośnie – mówi „Wyborczej” Tomasz Sobieraj, który stoi na czele zarządu koszalińskiej PO. – Nie da się ukryć, że prokuratura jest upolityczniona. Dobrze, że poszedł już akt oskarżenia do sądu. Poseł Gawłowski będzie mógł się obronić i oczyścić z zarzutów. Wierzę w niezawisłość sądu – dodał.

Sam Gawłowski konsekwentnie prezentuje swoją linię obrony o rzekomej nagonce na niego przez „państwo PiS”. – Moją kandydaturę zgłaszały powiatowe i miejskie koła koszalińskiej PO. Jestem wdzięczny za rekomendację, chociaż o nią nie prosiłem. Ta rekomendacja to dowód, że zdaniem członków koszalińskiej PO działania prokuratury są nagonką na mnie, noszącą znamiona o politycznego linczu – powiedział.

Autor: Tomasz Duklanowski

 

CZYTAJ WIĘCEJ W DZISIEJSZEJ "GAZECIE POLSKIEJ CODZIENNIE" 

Gazeta Polska Codziennie

Wiadomości

Straż Przybrzeżna zwiększa obecność w Zatoce Amerykańskiej

Tomasz Sakiewicz do Donalda Tuska: Ręce precz od Republiki

Michał Szczerba - twórca Softoku. Podał nawet definicję

Półfinał AO. Iga Świątek pokonała Amerykankę Emmę Navarro

Kto tym razem? Podmorskie kable łączące poważnie uszkodzone

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Autorka Harry'ego Pottera do ideologów gender po dekrecie Trumpa

Liga Mistrzów. Majecki zatrzymał Aston Villę Casha

Sędzia nie może być tchórzem - mówi I Prezes SN Małgorzata Manowska

MŚ piłkarzy ręcznych. Pierwsze zwycięstwo Polaków

Najnowsze

Straż Przybrzeżna zwiększa obecność w Zatoce Amerykańskiej

Kto tym razem? Podmorskie kable łączące poważnie uszkodzone

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Tomasz Sakiewicz do Donalda Tuska: Ręce precz od Republiki

Michał Szczerba - twórca Softoku. Podał nawet definicję

Półfinał AO. Iga Świątek pokonała Amerykankę Emmę Navarro