„Jako prymas Czech, przewodniczący Konferencji Biskupów Czeskich, arcybiskup Pragi i kardynał Kościoła Rzymskokatolickiego przyłączam się do deklaracji przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski i wzywam do podobnego kroku przedstawicieli episkopatów Słowacji i Węgier” – napisał kard. Dominik Duka OP. W taki sposób prymas Czech wsparł arcybiskupa Marka Jędraszewskiego wobec krytyki jego słów o „tęczowej zarazie” w odniesieniu do ideologii promowanej przez środowiska LGBT.
W komunikacie przytoczono w całości oświadczenie abp. Stanisława Gądeckiego w związku z atakami na metropolitę krakowskiego w tłumaczeniu na język czeski. Przewodniczący Episkopatu Polski napisał, że szacunek wobec osób LGBT nie może prowadzić do akceptacji ideologii. Pełny tekst tego oświadczenia opublikowano także w tłumaczeniu na język słowacki na stronie internetowej Konferencji Biskupów Słowacji.
Jednocześnie prymas Czech zauważa, że tematy ideologii LGBT są, zgodnie z najnowszymi doniesieniami, rozszerzane o programy ateistyczne i satanistyczne.
Metropolita praski już w 2011 roku, w związku z pierwszą organizowaną w stolicy Czech „Paradą Równości” poprosił ówczesnego burmistrza Pragi o rozważenie jego patronatu nad tym wydarzeniem zwracając uwagę, że jest to promowanie rozwiązłego stylu życia, który nie jest odpowiedzialny, godny i piękny.
Falę sprzeciwu wobec arcybiskupa Marka Jędraszewskiego wywołały słowa homilii, którą wygłosił w krakowskim Kościele mariackim w 75. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego.
– Czerwona zaraza już po naszej ziemi nie chodzi. Co wcale nie znaczy że nie ma nowej, która chce opanować nasze dusze, serca i umysły. (...) Nie czerwona, ale tęczowa – powiedział arcybiskup Jędraszewski.
Słowa wsparcia i solidarności skierował do abp. Jędraszewskiego także kard. Zenon Grocholewski. Jak podkreślił w liście do arcybiskupa krakowskiego, "z wielką przykrością odbieram bezzasadne ataki na Księdza Arcybiskupa". Kardynał nie dostrzega w treści wygłoszonego 1 sierpnia kazania "nic niewłaściwego, lecz, przeciwnie, realistyczne odczytanie rzeczywistości oraz poczucie odpowiedzialności, którym się Ksiądz Arcybiskup kierował, broniąc prawdy i dobra oraz prawa Bożego wobec narzucającej się obecnie ideologii".