Jakoś tak się dziwnie składa, że jak oglądam państwa stację, to w państwa stacji jest od rana do wieczora tylko atak na jedną stronę, porównywanie do systemów totalitarnych, Ziobro zły, Ziobro do dymisji – mówił przyszły europoseł Prawa i Sprawiedliwości Patryk Jaki, będąc gościem Anity Werner w programie „Fakty po Faktach” w TVN24. Polityk chciał powiedzieć więcej, jednak…
– To, co się wyprawia u państwa w stacji, to znaczy tworzy się tę mowę nienawiści, od rana do wieczora. Ministerstwo hejtu. Państwo to stosujecie. Nie ma u państwa na paskach ministerstwa hejtu od rana do wieczora? I tylko na jedną stronę jest bicie, tzn. bijecie tylko w PiS od rana do wieczora – mówił dalej wiceminister sprawiedliwości.
– Widzowie TVN-u nie dowiedzą się o tym, że z jednej strony macie państwo, na czym polega to, że państwo siejecie mowę nienawiści. Dzisiaj współczesna definicja hejtu polega również na tym, że nie przekazuje się całej prawdy. Macie państwo taką oto sytuację, że mamy podejrzenie w stosunku do jednego wiceministra w jednym z resortów i jest od rana do wieczora skandal, porównanie do systemów totalitarnych i komunistycznych, a z drugiej strony macie państwo szefa sztabu Platformy Obywatelskiej, kandydata na ministra sprawiedliwości, który osobiście uczestniczył i kierował, według tego, co pokazali dziennikarze, zorganizowanym hejtem i nie ma nic. Dlaczego nie ma programów specjalnych? Jak macie państwo sytuację ministra Piebiaka, to organizujecie… Mówię o hejcie i mowie nienawiści, którą państwo jako stacja stosujecie od rana do wieczora. Mam jedyną okazją, żeby w tej chwili o tym powiedzieć, a pani nie daje mi takiej możliwości – usiłował tłumaczyć, jednak red. Werner skutecznie uniemożliwiała skończenie zdania.
Poniżej fragment „rozmowy”.
Skandaliczne zachowanie dziennikarki @FaktyTVN nie daje wypowiedzieć ani słowa, a za #BrejzaGate wini @pisorgpl - cięta riposta @PatrykJaki pic.twitter.com/bNnKVYDomn
— MaciejSzota (@SzotaMaciej) August 26, 2019