Jak informuje tygodnik "ABC", grupa byłych oficerów służb specjalnych może przygotowywać medialne prowokacje wymierzone w rząd Beaty Szydło. Według gazety, kilkanaście dni temu warszawskie redakcje obiegła informacja o tym, że ktoś posiada nagrania, na których ma rzekomo kompromitować się wysoko postawiony członek gabinetu.
"ABC" przyznaje, że ciężko zweryfikować tę informację. Jednocześnie jeden z oficerów ABW, a zarazem informator gazety twierdzi, że chodzi o "stwarzanie atmosfery nieufności i podejrzeń", ponieważ "media dostają taką informację i zaczynają grzebać”. Jak dodaje, to element szerszego planu, który obecnie pozostaje niejasny.
Według "ABC" wokół kilku ministerstw oraz ważnych osób z Prawa i Sprawiedliwości toczy się obecnie gra operacyjna. Gazeta przytacza również relację ze spotkania ludzi z dawnego kierownictwa ABW i CBA, którzy są niezadowoleni z działań rządu.
– Kilku z nich miało plany sprzedania poufnych informacji, dotyczących życia prywatnego polityków PO oraz obecnej władzy. Dlaczego się z tego wycofali? Ktoś przekonał ich, że poufne informacje mogą przydać się bardziej do celów politycznych, a lojalność byłych oficerów służb może być za kilka lat sowicie nagrodzona stołkami lub funkcjami w ważnych spółkach skarbu państwa. Nie wiem tego na 100 proc., ale wiele na to wskazuje – twierdzi informator "ABC".
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Gadowski o ABW: Skompromitowana policja polityczna, która zajmuje się ściganiem opozycji