- Będziemy dążyć do wyjaśnienia wszystkiego, co wydarzyło się na Marszu Niepodległości. Zrobimy to obiektywnie i rzetelnie. Pojawiają się różne sprzeczne ze sobą informację i trzeba to wyjaśnić - powiedziała w Polskim Radiu 24 rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Anita Czerwińska.
Prokuratura wszczęła śledztwo dotyczące zdarzeń na Marszu Niepodległości. Chodzi o czynną napaść na funkcjonariuszy policji oraz naruszenie porządku publicznego poprzez rzucanie w policjantów m.in. racami czy kamieniami.
W środę ulicami Warszawy przeszedł Marsz Niepodległości. Mimo że - zgodnie z zapowiedziami organizatorów - miał być zmotoryzowany - wielu uczestników brało w nim udział pieszo.
Ataki na policjantów i burdy podczas Marszu Niepodległości. Jest śledztwo prokuraturyAnita Czerwińska podkreślała, że Prawo i Sprawiedliwość od lat życzliwie odnosi się do inicjatywy patriotyzmu i polskości. - Marsz Niepodległości to największe wydarzenie wspólnotowe 11 listopada, które zrzesza Polaków bez względu na sympatie polityczne i ma charakter uniwersalny - mówiła.
Rzecznik PiS zwracała uwagę na to, że większość uczestników Marszu Niepodległości to Polacy, którzy chcą uczcić narodowe święto jakim jest Dzień Niepodległości. - To rodziny, dzieci i osoby starsze. Patrioci w różnym wieku, o różnych poglądach - wskazywała.
Przypomniała, że od wielu tygodni mamy do czynienia z aktami agresji i przemocy w czasie tzw. Strajku Kobiet.
- Totalna opozycja znana jest z cynizmu, ale dziwi mnie, że dziennikarze nie chcą widzieć tego, co dzieje się na tych protestach - mówiła.