60 wizyt i 76 patronatów. Kancelaria Prezydenta podsumowała pierwszy rok działalności Pierwszej Damy

Kancelaria Prezydenta przedstawiła szczegółowe podsumowanie pierwszego roku działalności Pierwszej Damy Agaty Kornhauser-Dudy. Wynika z niego, że małżonka prezydenta odbyła 46 wizyt krajowych i 14 zagranicznych oraz objęła swym patronatem 76 wydarzeń.
Podsumowanie Kancelarii Prezydenta zostało podzielone na kilka części. W pierwszej szczegółowo rozpisano aktywność Pierwszej Damy pod kątem wizyt krajowych.Wynika z niej, że Agata Kornhauser-Duda odbyła m.in. wizyty do placówek edukacyjnych (17), leczniczych i rehabilitacyjnych (11), czy wzięła udział w uroczystościach związanych z patronatem (11). Łącznie Pierwsza Dama miała 46 wizyt oraz 33 lekcje w Liceum Polonijnym, Kolegium im. Stanisława Kostki w Warszawie.
Agata Kornhauser-Duda towarzyszyła prezydentowi Andrzejowi Dudzie w 14 wyjazdach zagranicznych, zaś obydwoje sześciokrotnie przyjmowali delegacje zagraniczne w Polsce. Pierwsza Dama otrzymała 259 prośby o patronaty, w tym udzieliła zgody na 76 z nich. Ponadto wysłała lub zostało wysłanych odpowiedzi w jej imieniu 518 listów.
W ciągu całego roku Agata Kornhauser-Duda odbyła 43 spotkania w Pałacu Prezydenckim. Jej gośćmi byli przedstawiciele różnych instytucji, fundacji, ludzie kultury, działacze społeczni, przedstawiciele dyplomacji, pracownicy edukacji oraz ministrowie. Ponadto 33 razy spotkała się z grupami zwiedzającymi Pałac Prezydencki.
Szczegółowa rozpiska aktywności Pierwszej Damy w pierwszym roku znajduje się na stronie Kancelarii Prezydenta.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Kancelaria Prezydenta podsumowuje pierwszy rok Andrzeja Dudy [WIDEO]
Pierwszy rok prezydentury. 6 sierpnia 2015 roku Andrzej Duda został zaprzysiężony na prezydenta
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze

Obrońca Anny W.: ewidentnie sygnał jest taki – zabierzemy ci dziecko

Papieska intencja na kwiecień: modlitwa o mądre korzystanie z nowych technologii

Andruszkiewicz o "specjalnym traktowaniu" Cyby: a ktoś się pochyla nad stanem psychicznym pani Anny?

Migranci na granicy z Białorusią są coraz bardziej agresywni