Raport techniczny komisji smoleńskiej „wywołał szeroką reakcję na świecie, w tym i w Rosji” - twierdzi wiceprzewodniczący PiS, Antoni Macierewicz. Przewodniczący sejmowej podkomisji ds. katastrofy smoleńskiej był gościem Aleksandra Wierzejskiego w programie „10.04.2010 fakty”.
Wiceprzewodniczący PiS podkreślił, że ów raport, który został opublikowany trzy lata temu, jako pierwszy przedstawił „nowe analizy dotyczące zniszczenia ciał osób poległych”, a także pokazał ich rozrzut. Wskazuje on również, że z rozrzutu fragmentów samolotu wynika, iż doszło do eksplozji w powietrzu.
Wątpliwości w sprawie rzetelności raportów Millera i Anodiny pojawiają się, gdy zadamy sobie pytanie: „jak to jest możliwe, aby strona podejrzewana sama badała siebie”. Jak podkreślił Macierewicz, jest to punkt wyjścia dla analiz Marka Sołonina.
Nigdy w historii Rosji nie było takiej katastrofy Tu-154
Jak zaznaczył przewodniczący sejmowej podkomisji, Sołonin „przeanalizował katastrofy Tu-154. Było wiele wypadków, w których samoloty ścinały drzewa, a nawet robiły całe wycinki w lesie i nie było ofiar. Takiej tragedii, jak wypadku samolotu prezydenckiego nie było w historii Rosji i Tu-154” - podkreślił Macierewicz.
Problematyczna jest również teza „o przeciążeniu powyżej 100 g, w wyniku zderzania z ziemią, które natychmiast zabiło wszystkich na pokładzie samolotu”. Zastanawiające jest przy tym, że „Rosja już po 40 minutach od wypadku wycofała sprzęt ratowniczy, a dopiero po 4 godzinach znaleziono pierwsze ciała” - zaznaczył wiceprzewodniczący PiS.