Polska opozycja „nie chce” niemieckich reparacji. Ciągle coś nie tak!

Tomasz Domański 07-08-2022, 09:26
Telewizja Republika

Czyich interesów broni Karolina Pawliczak z Lewicy? Niezbyt wiele wskazuje na to by były to interesy Polski. Posłanka w trakcie programu "W PUNKT" stwierdziła, że przygotowywany przez PiS raport o zniszczeniach wywołanych II wojną światową tworzy nagonkę na Niemców. Według byłej wiceprezydent Kalisza nie jest to też dobry czas żeby mówić o tych sprawach.

Parlamentarzystka z Wielkopolski uważa też, że nie należy tym tematem rozdrażniać i dotykać Niemców.

W politycznym rozkroku stanął natomiast poseł Stefan Krajewski z PSL.

"Od strony formalnej czysto ludzkiej te reparacje ze strony Niemiec się należą. Ten raport nas nie przybliża nawet o krok. Na drodze prawnej nie wiemy jak dochodzić tych roszczeń, to jest po raz kolejny odbijanie pileczki", stwierdził w programie Katarzyny Gójskiej.

"Jestem zażenowany wypowiedziami państwa posłów", powiedział wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz. "Nigdy nie będzie dobrego czasu (by o tym mówić, przyp. red.)." "Jeżeli Państwo uważacie, że dziś jest zły czas, bo za rok są wybory, to w przyszlym roku też będzie zły czas, bo też będą wybory", kontynuował. "Za dwa lata też będzie zly czas, bo też będą wybory do europarlamentu, a za 3 lata też będzie zły czas, bo będą wybory prezydenckie. Przyjmując państwa tok myślenia nigdy nie będzie dobrego czasu, bo zawsze ten temat bedzie kanwą kampani wyborczej. Aboslutnie się nie zgadzam z taką narracją", podsumował Skurkiewicz.

Według reprezentanta strony rządowej przygotowania dokumentacji wymaga mrówczej pracy.

Stanowczy stosunek "za" przedstawił poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski. Jego zdaniem Berlin musi się jak najszybciej zmierzyć z ciążącym na nim zobowiązaniu.


Cała rozmowa w oknie powyżej. Polecamy.









Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy