„Polska na dzień dobry”. Ziemkiewicz: Niemcy dają do zrozumienia, że władze w Polsce są niewłaściwe, chwilowe

Fot. Flickr/sweejak

– Putin wie, jaka jest cena jego poparcia. Stoi na czele mocarstwa regionalnego, ale nie jest bez znaczenia, po której stronie się opowie – mówił Rafał Ziemkiewicz w programie „Polska na dzień dobry”.

Rafał Ziemkiewicz nie chciał zgadywać, czy Lidia Staroń zostanie RPO. – Senatorowie mówią w mediach, że mogą zagłosować inaczej niż linia ich partii, ale na koniec głosują zgodnie ze swoją partią. Sądzę, że opozycja jest zdecydowana iść na awanturę w sprawie RPO – powiedział.

– Świat się zmienił i Ameryka stoi przed wyborem czy walczyć z Rosją i Chinami czy dogadać się z Rosją, by walczyć z Chinami – mówił publicysta. Zauważył, że przez cztery lata Donald Trump „prowadził politykę antyputinowską, wspierał Trójmorze, próbował blokować NordStream2, a był bombardowany oskarżeniami o wspieranie Rosji”.

Joe Biden rozpłaszczył się przed Putinem i odblokował NordStream2 – powiedział publicysta.

– Demokraci wierzą, że z Rosją się można dogadać, że Rosja jest racjonalna. Reset Baracka Obamy zakończył się atakiem Rosji na Gruzję – przypomniał Ziemkiewicz. – Dopóki demokraci mają władzę, będziemy mieli pod górkę – dodał.

Podczas spotkania w Genewie, zdaniem gościa programu, „Putin przyjął dary od Amerykanów”. – Dokończy NordStream2 i zapowiedział, że oczekuje dalszych ustępstw. Duch jałtański w tle się czai – mówił.

– Niemcy nie chcą rozmawiać o NordStream2. I nie muszą, bo sprawa jest przesądzona – zauważył Ziemkiewicz.

– Wczorajsza rocznica była mało zauważona. Niemcy starali się nadawać jej jak najniższą rangę. Wizyta prezydenta była czysto kurtuazyjna. Jesteśmy dla Niemców ważnym partnerem handlowym. Dobrze się rozwija gospodarka i handel transgraniczny. Natomiast od momentu, kiedy wybory wygrało PiS, Niemcy liczą na to, że władza w Polsce się zmieni. Od sześciu lat wszystko jest w zawieszeniu. Niemcy dają do zrozumienia, że władze w Polsce są niewłaściwe, chwilowe – stwierdził Rafał Ziemkiewicz.

Donald Tusk miał wrócić i stanąć na czele nowego ruchu. Teraz ma stanąć na czele Platformy. Ciężko mi uwierzyć, by poszedł na taką historię. Tusk unika sytuacji, kiedy jest dużo do przegrania – stwierdził Ziemkiewicz. – Większość Polaków uważa, że miejsce Donalda Tuska jest w muzeum, poza tym takie powroty rzadko kiedy się powodzą – dodał.

Źródło: TV Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy