„Brussels Signal”: Koalicja Tuska pęka po wyborach prezydenckich

Konserwatywny portal „Brussels Signal” opisuje rosnące napięcia w obozie rządzącym po przegranej Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich. Premier Donald Tusk apeluje do koalicjantów o jedność i lojalność, jednak partnerzy z PSL i Polski 2050 coraz wyraźniej dystansują się od prób kwestionowania wyniku głosowania. Portal zwraca uwagę na możliwe scenariusze kryzysu politycznego i reakcje europejskich konserwatystów.
Konserwatyści w Europie patrzą z niepokojem
W artykule z 26 czerwca 2025 r. portal Brussels Signal analizuje wewnętrzny kryzys w polskim rządzie. Skupia się na rosnącym rozdźwięku między premierem Donaldem Tuskiem, a jego koalicjantami PSL i Polską 2050, w kontekście wyniku wyborów prezydenckich, które wygrał kandydat opozycji Karol Nawrocki.
Jak zauważa autor tekstu, coraz wyraźniejsze stają się sygnały, że Tusk próbuje wywrzeć presję na swoich partnerów, by ci wsparli działania mające na celu zakwestionowanie zwycięstwa kandydata PiS. Cytowany jest kontrowersyjny wpis premiera opublikowany na platformie X:
„Liderów naszej koalicji czeka poważny test. Rozumiem, że trudno jest znaleźć legalne i skuteczne sposoby działania w tym konstytucyjnym bałaganie, który odziedziczyliśmy po PiS. Jeśli nie wiesz, jak się zachować, to przynajmniej zachowuj się przyzwoicie, na wszelki wypadek. I nie dajcie się podzielić”.
PSL i Polska 2050 tonują emocje
W tej samej opinii Brussels Signal zwraca uwagę na rosnący dystans lidera PSL, Władysława Kosiniaka-Kamysza, wobec narracji forsowanej przez Platformę Obywatelską. Szef MON skrytykował 28 sędziów Sądu Najwyższego, którzy zakwestionowali legalność Izby Nadzorczej, wskazując na ich wybiórczą pamięć - nie protestowali, gdy ta sama izba zatwierdzała wybory wygrane przez obecnie rządzącą koalicję.
Portal cytuje też senatora PSL Jana Filipa Libickiego, który ironicznie stwierdził na łamach Salon24:
„To byłby pierwszy raz, gdyby opozycja sfałszowała wybory tuż pod nosem władzy”.
W materiale Brussels Signal pojawia się też informacja o rzekomym spotkaniu Kosiniaka-Kamysza ze Sławomirem Mentzenem, liderem Konfederacji. Ma to zdaniem autora opinii potwierdzać pogłoski o możliwym przetasowaniu sił politycznych, w tym o próbach budowania nowej większości sejmowej poza Tuskiem.
Spór o Izbę SN i protesty wyborcze
W centrum opisywanego przez portal napięcia znajduje się kwestia zatwierdzenia wyniku wyborów przez Sąd Najwyższy. Koalicja Tuska próbowała wcześniej odebrać to uprawnienie Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, ale ustawa została zawetowana przez prezydenta Andrzeja Dudę.
Brussels Signal informuje, że Izba nadal analizuje ponad 50 tys. protestów wyborczych, z czego 90 proc. ma charakter szablonowy. Jak przypomniano, SN nie wydał dotąd decyzji unieważniającej wyborów, a decyzja zapadnie 1 lipca br.
Redakcja portalu przypomina, że IKNiSP SN została powołana za rządów PiS, a jej status został zakwestionowany przez Trybunał Sprawiedliwości UE. Niemniej, jak zaznacza autor tekstu, PiS od początku utrzymuje, że kształt sądownictwa to kompetencja krajowa, a podobne rozwiązania funkcjonują choćby w Niemczech.
Europa obserwuje
Jak podkreśla Brussels Signal, działania obecnego rządu Tuska, łącznie z publicznymi sugestiami o potrzebie przeliczenia głosów i badania ich przez prokuraturę, są odbierane w konserwatywnych środowiskach Europy jako próba delegitymizacji legalnie przeprowadzonego głosowania. Szczególnie że przewaga Karola Nawrockiego nad Rafałem Trzaskowskim wyniosła ponad 370 tys. głosów.
Źródło: Republika, Brussels Signal
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Najnowsze
