Trzaskowski uderzył w Nawrockiego i Muska. Nie opłacało się... WIDEO

- W gazecie, która jest własnością George Sorosa przeprowadza się wywiad ze stypendystą George Sorosa, który jednocześnie chwali się znajomością z synem tego miliardera czyli Alexem Sorosem - pisze w mediach społecznościowych Michał Moskal, poseł Prawa i Sprawiedliwości. W tle - wywiad Rafała Trzaskowskiego dla "Rzeczpospolitej". Oczywiście, uderzający w Karola Nawrockiego.
Trzaskowski zapomina o faktach
"Czy obawia się pan, że Elon Musk zaangażuje się w polską kampanię wyborczą po stronie PiS? Wspierał już niemiecką AfD oraz Reform UK w Wielkiej Brytanii" - takie pytanie zadano na łamach wywiadu Rzeczpospolitej kandydatowi Koalicji Obywatelskiej na prezydenta RP.
"Polacy mają alergię na przedstawicieli innych państw, którzy mówią im jak mają głosować. Dlatego sądzę, że dla kandydata PiS byłoby to raczej polityczny pocałunek śmierci"
- brzmi fragment odpowiedzi.
Czyli w skrócie - Trzaskowski ostrzega, że wsparcie miliardera, bliskiego współpracownika Donalda Trumpa (z którym nie sympatyzuje koalicja 13 grudnia), byłoby dla jego kontrkandydata zabójcze.
Tyle, że w tym kontekście Trzaskowski zapomniał o... swoich kontaktach z Georgem Sorosem.
Musicie wiedzieć, naszym suwerenem jest Naród, a Wy uważacie że powinniśmy się odnosić do Muska, bo patrzycie przez pryzmat swojej relacji z Sorosem gdzie suwerenem nie są Polacy tylko bogaty sponsor marzący o tęczowej rewolucji na świecie.
- pisze Moskal.
Zapomniał? No to przypomniano
Internauci postanowili przypomnieć wiceprzewodniczącemu Platformy Obywatelskiej jego wypowiedzi sprzed lat. Szczególnie to na spotkaniu z mieszkańcami Białołęki, w 2018 roku. Trwała wówczas kampania prezydencka.
Stypendysta Sorosa. Straszne? Rozumiem, że pan prawie zemdlał. Tak, rzeczywiście fundacja Sorosa wspierała demokrację w wielu państwach i ma olbrzymie zasługi m.in. dzięki temu, że pozwalała bardzo utalentowanej młodzieży, ale też i mniej utalentowanej, aby otrzymali stypendia
- tak, wyjątkowo butnie i arogancko odpowiedział Trzaskowski na pytanie zadane przez Dariusza Mateckiego - obecnemu na spotkaniu.
Ówczesny blog, a dziś poseł PiS, zapytał wówczas polityka KO o to, jak nazywała się fundacja Sorosa, która sponsorowała stypendium Trzaskowskiego.
Ba - to nikt inny jak przecież George Soros ochoczo wspierał finansowo imprezę polityka KO - Campus Przyszłości.
Hipokryzja, jak się patrzy.
Źródło: Republika, x.com, Rzeczpospolita
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X