Gość Radia Republika: losowanie sędziów to standard demokratyczny

Adwokat dr Michał Skwarzyński w rozmowie z Antonim Opalińskim i Adrianem Stankowskim podważył planowane zmiany w polskim sądownictwie, porównując je do czasów komunistycznych. Podkreśla, że losowanie składów sędziowskich to najwyższy standard demokratyczny, a wprowadzanie sędziów dekretami, zamiast ustawą, stanowi naruszenie zasad Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i zagrożenie dla ustroju państwa.
W porannym programie Antoniego Opalińskiego i Adriana Stankowskiego gościem był adwokat dr Michał Skwarzyński, który wyraził głębokie zaniepokojenie planowanymi zmianami w polskim systemie sądownictwa. W ostrych słowach porównał obecne działania władz do czasów komunistycznych, wskazując na zagrożenia dla demokracji i niezawisłości sądów.
Jest teraz tak, jak za komuny. Tamta władza miała taką samą optykę jak i ta – stwierdził prawnik, krytykując podejście rządzących do reformy sądownictwa.
Dr Skwarzyński podkreślił, że losowanie sędziów to kluczowy element zapewniający niezależność i bezstronność sądów.
Losowanie sędziów to jest najlepszy model. To najwyższy standard demokratyczny. Żaden człowiek bowiem nie ma wpływu na to, jaki będzie dany skład sędziowski – powiedział.
Wyjaśnił, że początkowo losowano jedynie referenta sprawy, ale później wprowadzono losowanie całego trzyosobowego składu sędziowskiego, co jeszcze bardziej zwiększyło transparentność procesu. Zdaniem adwokata, system spełniający wyższe standardy niż te określone przez Europejski Trybunał Praw Człowieka (ETPC) nie powinien być zmieniany.
Jeśli jakiś system państwowy ma wyższy standard systemowy niż zakłada ETPC, to nie można go zmieniać – podkreślił.
Gość programu wyraził także obawy dotyczące planów ustanawiania sędziów na podstawie dekretów, a nie ustaw, co jego zdaniem stanowi poważne naruszenie prawa.
Sąd to jest organ ustanowiony ustawą, a nie na podstawie rozporządzenia. Teraz właśnie tak ma być i to będzie wadą prawną. Zawsze ETPC stwierdzał w takich przypadkach naruszenie – zauważył.
Dodał, że obecne plany idą jeszcze dalej, ponieważ mowa o dekretach, a nie rozporządzeniach.
To nawet nie będzie rozporządzenie, a dekret. Piłsudski, kiedy rządził dekretami, to nie nazywał tego ustawą. Będziemy mieli teraz sędziów ustanowionych dekretem. To jest szalenie niebezpieczne ustrojowo – ostrzegł dr Skwarzyński.
Prawnik zwrócił również uwagę na różnice między procesem legislacyjnym a wydawaniem rozporządzeń. Podkreślił, że ustawa wymaga zaangażowania Sejmu, Senatu i Prezydenta, co odzwierciedla wolę społeczeństwa.
Skład Sejmu ma odpowiadać społeczeństwu, mamy Senat i Prezydenta w drodze legislacyjnej. Natomiast rozporządzenie wymaga tylko podpisu premiera – wyjaśnił, wskazując na brak demokratycznej kontroli w przypadku dekretów.
Dr Skwarzyński zaapelował o obronę zasad demokratycznych i niezawisłości sądów, ostrzegając, że obecne zmiany mogą prowadzić do destabilizacji ustroju państwa i podważenia zaufania do wymiaru sprawiedliwości.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Klarenbach. Tu się Mówi
Wiadomości
Najnowsze

SPRAWDŹ TO!