Przemysław Czarnek (PiS) w sposób bardzo elegancki odpowiedział na zaczepkę ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego (PO).
Sikorski w Radiu Zet został zapytany o start w wyborach prezydenckich.
– Czytam o tym w mediach, więc to musi być prawda
– odparł.
Na pytanie czy nie obawia się starcia z ewentualnym kandydatem Prawa i Sprawiedliwości, jakim może być Przemysław Czarnek, Sikorski odpowiedział:
– Ewentualny kandydat PiS, czyli Przemysław Czarnek, to jest taki standard intelektualisty pisowskiego, więc mógłby być atrakcyjny dla tamtego elektoratu. Wyobrażam sobie pojedynek Sikorski-Czarnek. Ale wyobrażam sobie też pojedynek z ministrem Błaszczakiem. Jak ministra obrony z ministrem obrony.
Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. Przemysław Czarnek w rozmowie z Wprost powiedział:
Ktoś taki, jak Sikorski, który wielokrotnie wyrażał się bardzo niekulturalnie w mediach na temat swoich przeciwników politycznych, nie jest w stanie mnie obrazić w żaden sposób (…) Mam ambicje, by założyć odświętny strój i ruszyć w Polskę, przypiąć się do woza i ciągnąć go na górę z kandydatem PiS na prezydenta. To, kto nim będzie z ramienia prawicy – Bocheński, Nawrocki, Morawiecki, ja, czy ktoś inny – ma dla mnie drugorzędne znaczenie. Mówię to z ręką na sercu. Patrząc na to, co się dzieje w Polsce, nieszczęścia po nieszczęściu, niemoc rządu, coraz gorszą sytuację gospodarczą, finansową, budżetową, jestem przekonany, że każdy z potencjalnych kandydatów PiS wygra majowe wybory
– zaznaczył Czarnek.
Źródło: Wprost; Radio Zet
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.