Polska i Rumunia powinny mieć najsilniejsze armie w regionie
Daniel Funeriu, były minister edukacji i aktualny kandydat niezależny w wyborach prezydenckich w Rumunii, w wywiadzie dla Ziare.com stwierdził, że Rumunia i Polska powinny wspólnie posiadać najpotężniejsze armie od Renu do Prutu. Podkreślił również konieczność zwiększenia wydatków na obronność do poziomu 3,5% PKB.
Funeriu zaznaczył, że Rumunia potrzebuje profesjonalnej, dobrze wyposażonej armii i silnego przemysłu obronnego. Jego zdaniem, Rumunia dysponuje haubicami kalibru 155 mm, kompatybilnymi z NATO, ale potrzebuje amunicji o wartości miliarda dolarów. Kandydat podkreślił, że Rumunia nie produkuje obecnie takiej amunicji, co zmusza do jej importu, co jest nieakceptowalne.
Funeriu zapowiedział, że jego celem jest przeznaczenie 3,5% PKB na obronność. Dwa punkty procentowe z tej kwoty powinny zostać zainwestowane w rozwój zaawansowanego przemysłu obronnego w Rumunii.
Dodatkowo, Funeriu odniósł się do ustawy offsetowej, która nakłada na zagranicznych dostawców sprzętu wojskowego obowiązek inwestowania części uzyskanego zysku w rumuńską gospodarkę. Zaproponował przeniesienie Agencji Offsetowej z Ministerstwa Gospodarki do bezpośredniej podległości rządu, co ma ułatwić rozwój infrastruktury logistycznej niezbędnej do transportu i obsługi sprzętu wojskowego.
Wizja Funeriu zakłada silne partnerstwo wojskowe między Rumunią i Polską jako kluczowe dla bezpieczeństwa regionalnego.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X