Romanowski zapowiedział: nie zrezygnuję. Oberwało się koalicji 13 grudnia
"Nie zamierzam rezygnować z mandatu poselskiego, dalej będę wykonywał swoje obowiązki" - przekazał Marcin Romanowski, który otrzymał azyl polityczny na Węgrzech. Oberwało się także koalicji 13 grudnia, który polityk określił mianem "pajaców".
Bezprawie koalicji 13 grudnia
W trakcie rozmowy z dziennikarzem Polsat News, poseł ścigany przez służby ekipy rządzącej przyznał, że w Polsce mamy do czynienia z bezprawiem.
"Obszarów do działania poselskiego jest znacznie więcej niż tylko podnoszenie ręki w Sejmie"
- ocenił.
Romanowski ma plan
Jak przypominamy, 31 grudnia politycy obecnej koalicji rządzącej zaprezentowali projekt nowelizacji ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora.
Zdaniem sędziego Sądu Najwyższego Kamila Zaradkiewicz jest to nic innego, jak "najprostszy sposób na zmianę Konstytucji, czyli de facto recepta na zamach stanu".
W myśl nowelizacji: "poseł lub senator w czasie pozbawienia wolności albo względem którego wydano postanowienie o zastosowaniu tymczasowego aresztowania nie wykonuje praw i obowiązków wynikających z niniejszej ustawy".
Do tego działania odniósł się Marcin Romanowski, który powiedział wprost, że zamierza kontynuować pełnienie swoich obowiązków.
Nie zamierzam rezygnować z mandatu poselskiego, dalej będę wykonywał swoje obowiązki. W Polsce mamy do czynienia z bezprawiem
– mówił poseł.
"Pajace"
Kilka dni temu informowaliśmy Państwa, że Marcin Romanowski postanowił zrzec się statusu posła zawodowego.
Sprawdź: Romanowski zrzeka się statusu posła zawodowego
"Nie ma co się spierać z pajacami"
- skomentował dziś Romanowski.
Dodał również, że wciąż domaga się 200 tys. zł zadośćuczynienia, które przekazać chce Straży Pożarnej i nie miał wątpliwości, że jego wyjazd na Węgry był krokiem słusznym.
Źródło: Republika, Polsat News
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X