Zerwany kontrakt z Mielcem. Cios w bezpieczeństwo i miejsca pracy
Rząd Donalda Tuska podejmuje decyzje, które uderzają zarówno w bezpieczeństwo Polski, jak i w polski przemysł zbrojeniowy. Unieważnienie przetargu na 32 śmigłowce Black Hawk dla Wojska Polskiego z zakładów w Mielcu, to opóźnienie modernizacji armii oraz prezent dla Berlina i Paryża. W przeddzień głosowania nad wotum zaufania dla rządu Tuska, były wicepremier Mariusz Błaszczak pyta: czy PSL ma odwagę powiedzieć dość?
Black Hawk unieważniony
Rząd Donalda Tuska podjął decyzję o unieważnieniu przetargu na zakup 32 śmigłowców S-70i Black Hawk produkowanych w zakładach PZL Mielec. To właśnie tam, zgodnie z założeniami poprzedniej, miało powstać 1600 dodatkowych miejsc pracy, związanych z realizacją kontraktu dla polskiego wojska.
Decyzja ta spotkała się z ostrą krytyką Mariusza Błaszczaka, byłego ministra obrony narodowej.
- To jest niezrozumiały pretekst. Po pierwsze, polska flota śmigłowców wymaga zmian i unowocześnienia. Odejście od przetargu oznacza opóźnienie zmian. Po drugie, to 1600 osób, które miały pracować w Mielcu przy tym kontrakcie. I po trzecie - my w polskim wojsku mamy Black Hawki i wprowadzając inne śmigłowce stracimy interoperacyjność. To będzie strata dla bezpieczeństwa Polski
- mówił poseł Błaszczak.
Były szef MON zwrócił również uwagę na geopolityczny wymiar decyzji obecnego rządu. Jego zdaniem unieważnienie przetargu oznacza faworyzowanie zagranicznych producentów, głównie z Niemiec i Francji, kosztem rodzimych zakładów.
- Sprowadza się to do tego, że za pieniądze polskich podatników będziemy finansować rozwój niemieckiego przemysłu obronnego, ewentualnie francuskiego
- stwierdził.
Tusk to problem dla Polski
Na dzień przed głosowaniem nad wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska, opozycja przypomina o politycznej alternatywie. Jarosław Kaczyński zaproponował powołanie technicznego rządu fachowców bez Tuska. Kluczowym partnerem w realizacji tej koncepcji mógłby być PSL. Czy ludowcy zdecydują się na ruch, który zmieni układ sił?
- Ten rząd jest fatalny i wystarczy spojrzeć na badania opinii publicznej. Tylko jedna trzecia ocenia go jako dobry i im dłużej Tusk będzie premierem, tym gorzej dla Polski
- ostrzega Mariusz Błaszczak.
Wskazuje również, że dalsze trwanie PSL w obecnej koalicji może pogrzebać przyszłość tego ugrupowania.
- Politycznie patrząc na przyszłość tego ugrupowania, to ona się rysuje w ciemnych barwach. Trwanie w złym rządzie powoduje, że poparcie dla koalicjantów będzie niższe. Czy wyciągną wnioski? Zobaczymy już jutro
- skonstatował.
Według Błaszczaka, Donald Tusk realizuje politykę „proniemiecką", a więc antyamerykańską”. Ostatecznym beneficjentem polityki obecnego rządu nie jest Polska, lecz nasi zachodni sąsiedzi.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X