"Co się dzieje z Bążurem?" - pytają internauci

Rafał Trzaskowski szuka swojej drogi w kampanii wyborczej. Jego wystąpienia budzą jednak niepokój. Budzą niepokój zarówno zwolenników jak i przeciwników.
Przeciwnicy martwią się, że ktoś z takim repertuarem zachowań mógłby zostać głową państwa odpowiedzialną za siły zbrojne i mającym reprezentować naszą Ojczyznę na forum międzynarodowym.
Zwolennicy martwią się z kolei, że z takim zachowaniem Rafał Trzaskowski może sromotnie polec.
Kampania wyborcza wchodzi w decydującą fazę. Batalia sobotnich debat nie poszła po myśli, kandydata Donalda Tuska, Rafała Trzaskowskiego.
Absencja na debacie telewizji: Trwam, wPolsce24 i Republika, kompromitacja na debacie telewizji: TVP w likwidacji, TVN w sprzedaży i Polsat jest klęską butnego obozu władzy kierowanego przez pełniącego funkcję premiera Donalda Tuska.
Rafał Trzaskowski nie ma Polkom i Polakom nic do zaoferowania, ale w debatach pokazał dobitnie, że nie nadaje się nie tylko na prezydenta Polski, nie tylko na prezydenta Warszawy, ale nawet na polityka. W debacie w Końskich gorzej wypadła od niego tylko Joanna Senyszyn. Był wolny, nieporadny i całkowicie pozbawiony inicjatywy. Okręt flagowy Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska poszedł na dno pod flagą własną. I to dosłownie.
Po tym, co miliony Polek i Polaków w Polsce i na świecie, miały okazję zobaczyć w transmisji sześciu telewizji, nie może dziwić, że coraz częściej pojawia się pytanie wśród internautów: "co z Bążurem?".
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X