Aborcja w Oleśnicy. Kotula: ginekologom i położnikom brakuje wiedzy. Jest odpowiedź

"Uważam, że lekarzom w Polskim Towarzystwie Ginekologów i Położników brakuje wiedzy" - wypaliła dziś Katarzyna Kotula, minister ds. równości. W ten sposób odniosła się do skandal w Oleśnicy i stanowisko PTGiP, które wskazało, że "zabieg przerwania ciąży nie może polegać na celowym uśmierceniu płodu". Jest już reakcja!
Zabite dziecko w Oleśnicy
W ostatnich dniach media nagłośniły sprawę Anity – kobiety, u której w 36. tygodniu ciąży w szpitalu w Oleśnicy wykonano aborcję z powodu poważnego zagrożenia dla jej zdrowia fizycznego i psychicznego. Procedura polegała na tzw. indukcji asystolii, czyli zatrzymaniu akcji serca płodu poprzez podanie chlorku potasu bezpośrednio do serca. Zabieg przeprowadziła dr Gizela Jagielska, która jest wskazywana przez środowiska wspierające prawa reprodukcyjne jako doświadczona specjalistka w tej dziedzinie.
Prokuratura Rejonowa w Oleśnicy wszczęła śledztwo w sprawie możliwego naruszenia prawa przy przeprowadzeniu tego zabiegu.
Zobacz: Brutalna aborcja w Oleśnicy. Ksiądz trafił do aresztu - za maila. Nie tylko on
Reakcja PTGiP
W związku ze sprawą z Oleśnicy, Polskie Towarzystwo Ginekologów i Położników (PTGiP) wystąpiło do minister zdrowia Izabeli Leszczyny z prośbą o wyjaśnienie i potwierdzenie interpretacji pojęcia „przerwanie ciąży” zawartego w ustawie o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego oraz warunkach dopuszczalności przerywania ciąży.
Polskie Towarzystwo Ginekologów i Położników (PTGiP) podkreśliło, że w sytuacjach zagrożenia życia lub zdrowia kobiety możliwe jest zakończenie ciąży nawet na bardzo zaawansowanym etapie. Zaznaczyło jednak, że zgodnie z obowiązującą interpretacją prawną, procedura ta nie może polegać na umyślnym pozbawieniu życia płodu.
W swoim stanowisku skierowanym do Leszczyny zdroia, eksperci wskazali, że działania lekarza wykonującego taki zabieg mogą być rozpatrywane w kontekście art. 152 § 3 Kodeksu karnego. Przepis ten przewiduje odpowiedzialność karną – od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności – za przerwanie ciąży za zgodą kobiety, jeśli płód osiągnął zdolność do samodzielnego życia poza organizmem matki.
Kotula: nie mają wiedzy
I nagle weszła ona... Dziś w porannej rozmowie z RMF FM do tej sprawy odniosła się Katarzyna Kotula, minister ds. równości. Na starcie wypaliła, że"nie jest fanem PTGiP". Ale "najlepsze" było dalej.
Uważam, że lekarzom w PTGiP brakuje wiedzy. Ja rozumiem, że mają swoją opinię. Problem polega, że aborcja była zakazana, że większość lekarzy jej nie wykonywało. Słucham organizacji, które mówią, że tej wiedzy brakuje, brakowało i jest kilku lekarzy w Polsce, jak doktor Jagielska, którzy są gotowi w każdej chwili pomóc kobietom
Nie odpowiedziała jednak na pytanie o to, czym różni się 37-tygodniowe dziecko w łonie matki i poza nim. Nic nowego...
Przeprosi?
Na te słowa - w mediach społecznościowych zareagował Michał Bulsa, prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Szczecinie, specjalista położnictwa i ginekologii.
- Będziemy domagać się sprostowania tych nieodpowiedzialnych słów... Rozumiem, że Donald Tusk też tak uważa jako premier rządu?
- zapytał.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Najnowsze

Obajtek wygrał w sądzie. Kłamstwa i ataki upadają z hukiem

Komentarze po spotkaniu Nawrocki-Mentzen: „Najważniejsza jest Polska!”

Karpiński z zarzutami ws. afery śmieciowej. Internauci: typowy standard dla rządów ludzi z PO
