PiS o prowokacji wobec Nawrockiego: demokracja jest zagrożona

Służby specjalne w zaangażowane w kampanię wyborczą po stronie Koalicji Obywatelskiej? Wszystko wskazuje na to, że przeciwko Karolowi Nawrockiemu, kandydatowi opozycji na prezydenta RP, została przeprowadzona zaplanowana prowokacja z udziałem państwowych instytucji. Prawo i Sprawiedliwość alarmuje: mamy do czynienia z brudną kampanią, w której używa się służb przeciw politycznym przeciwnikom. To nie tylko nadużycie - to zamach na demokrację.
Będzie zawiadomienie do prokuratury
Prawo i Sprawiedliwość zorganizowało w Sejmie konferencję prasową, podczas której głos zabrał prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz przewodniczący klubu parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak.
Politycy poinformowali o konkretnych działaniach, jakie partia podejmuje w związku z uprawdopodobnionym udziałem służb specjalnych w kampanii wyborczej. Chodzi o akcję specjalną przeciwko Karolowi Nawrockiemu. Prezes PiS zapowiedział zawiadomienie prokuratury oraz Organizację Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie.
- Jest problem i to na tyle poważny, że my uważamy, że trzeba złożyć zawiadomienie do prokuratora, zwołać na nasz wniosek komisję ds. służb specjalnych i wreszcie zawiadomić OBWE, bo to jest ta organizacja, która zajmuje się w skali europejskiej nadzorem nad kwestiami wyborczymi (…). Nie można tolerować sytuacji, w której w trakcie kampanii wyborczej mamy do czynienia z czymś, co określa się „brudną kampanią”, ale ten brud dotyczy tutaj instytucji państwa
- mówił Jarosław Kaczyński.
Regres czy likwidacja demokracji?
Prezes PiS przestrzegł, że tego typu działania to nie tylko powrót do praktyk znanych z lat 90., ale realne zagrożenie dla ustroju demokratycznego w Polsce.
- Wracają, co najmniej lata dziewięćdziesiąte (…). W tej chwili idzie w tym kierunku, aby naruszyć fundamenty zasad demokratycznych (…). Mamy proces regresu polskiej demokracji, a w istocie likwidacji demokracji w Polsce, skoro ktoś mówi, że może rozumieć prawo tak, jak je uważa. Po tym, co oni robią, można powiedzieć, że prawo w Polsce już nie obowiązuje
- podkreślił prezes Kaczyński.
Błaszczak: Gdzie są granice?
Do sprawy odniósł się również Mariusz Błaszczak, zapowiadając konkretne działania ze strony klubu parlamentarnego PiS. Jak zaznaczył, kluczowe będzie zbadanie, czy instytucje państwowe – w tym służby – zostały zaangażowane w kampanię wyborczą.
– Czy instytucje państwowe zostały zaangażowane w kampanię wyborczą? Jeśli tak jest, mamy rzeczywiście do czynienia z demokracją walczącą (…). Skierujemy wniosek do prokuratury, ale także do OBWE, które zajmuje się pieczą nad wolnością wyborów
– zapowiedział Błaszczak.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X