Kalisz obala narrację Giertycha. I to dosadnie! [WIDEO]

Ryszard Kalisz, który początkowo płynął z nurtem Romana Giertycha, co do rzekomych fałszerstw wyborczych, zmienił narrację.
Narracja obalona?
"Ponowne liczenie głosów" - takie hasło przewija się w mediach społecznościowych, odkąd zwycięzcą wyborów prezydenckich okazał się Karol Nawrocki. "Silni Razem", na czele z Romanem Giertychem, robią, co mogą, by udowodnić rzekome nieprawidłowości, co do liczenia głosów przez komisje wyborcze. Bo - Rafał Trzaskowski "zdobył ich za mało".
Narracja o rzekomych fałszerstwach została rozbita w pył nawet przez samego Ryszarda Kalisza, członka PKW, który jeszcze kilka dni temu zapowiedział nadzwyczajne posiedzenie Państwowej Komisji Wyborczej.
Dziś wrócono do sprawy na antenie TVN24. Kalisz sam przyznał, że "skala nie jest taka, żeby w jakikolwiek sposób dzisiaj, 10 czerwca, mówić o tym, że może zbliżać się" - do różnicy między dwoma kandydatami (około 360 tysięcy).
Spokojnie. Na tym nie koniec.
Powiedziałbym, że jest to liczone w setkach albo tysiącach. Nie, nawet nie w tysiącach. Ta skala jest niewielka
- dodał Kalisz. I co teraz, panie Giertych?
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Poranek Radia
Wiadomości
Najnowsze

10 ofiar i dziesiątki rannych. Klub apeluje o krew

Czarne chmury nad reprezentacją Polski. Porażka z Finlandią w eliminacjach do MŚ

Tusk walczy z cieniem. „Aplikacja” pretekstem do politycznych represji
