Wybory ważne, ale nie dla KO. Hołownia „tymczasowym prezydentem”?

Mimo ogłoszenia oficjalnych wyników wyborów i przekazania Karolowi Nawrockiemu aktu wyboru przez PKW, politycy Koalicji Obywatelskiej wciąż wysyłają opinii publicznej sygnały, że z wyborami jest coś nie tak. Europoseł KO Michał Wawrykiewicz w rozmowie z TVP w likwidacji zasugerował, że jeśli Sąd Najwyższy nie potwierdzi ważności wyborów, funkcję głowy państwa może tymczasowo przejąć marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
Spór o Izbę Kontroli SN
Michał Wawrykiewicz, to współtwórca ruchu "Wolne Sądy", który mocno przyczynił się do chaosu prawnego w Polsce w latach 2017-2023. Wypowiadając się dla TVP Info w likwidacji, podważył kompetencje Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, formułując kontrowersyjną tezę, że to ciało jest nielegalne.
- Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych nie jest sądem. I dopóty dopóki nie zostanie stwierdzona ważność wyborów, nie powinno być zwoływane Zgromadzenie Narodowe, ale to jest moje stanowisko jako adwokata, jako obrońcy praworządności przez długie lata, obecnie europosła KO
- powiedział europoseł.
Hołownia jako p.o. prezydenta?
Największe kontrowersje wywołał fragment rozmowy, w którym pojawiła się sugestia, że to marszałek Sejmu mógłby tymczasowo objąć obowiązki głowy państwa. Wszystko, mimo publicznego oświadczenia Szymona Hołowni, że zwoła 6 sierpnia Zgromadzenie Narodowe w celu zaprzysiężenia Karola Nawrockiego na Prezydenta RP.
- 6 sierpnia następuje opróżnienie stanowiska, kończy się kadencja Andrzeja Dudy. Przestaje pełnić funkcję prezydenta i nie ma tak, że będzie dłużej dzień, dwa, trzy. Od tego momentu, jeżeli nie będzie zaprzysiężenia Karola Nawrockiego, pełniącym obowiązki jest marszałek Sejmu, w tym przypadku Szymon Hołownia
- powiedział dziennikarz prowadzący rozmowę.
Wawrykiewicz przyznał, że z konstytucyjnego punktu widzenia taki scenariusz jest realny.
- Konstytucyjnie taki scenariusz jest możliwy. Ale ja bym nie wybiegał, to jest jeszcze bardzo daleko w sensie politycznym i prawnym
- podsumował.
Zakwestionowanie własnych tez?
Co warte podkreślenia, to właśnie politycy KO jeszcze przed wyborami podkreślali, że "istnieje konstytucyjne domniemanie ważności wyborów" i decyzja SN jest czystą formalnością. Co więcej, ta sama Izba potwierdzała ważność wyborów parlamentarnych w 2023 roku, co nie budziło wtedy ich sprzeciwu.
Teraz, gdy przegrał ich kandydat, ta sama procedura jest przez nich podważana. Zgromadzenie Narodowe, zwołane na 6 sierpnia przez marszałka Hołownię, ma przyjąć ślubowanie nowego prezydenta. Jednak obóz rządzący coraz wyraźnej testuje możliwość scenariusza, w którym do tego nie dojdzie.
Źródło: Republika, Tysol
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Najnowsze

TRZEBA ZOBACZYĆ!
Berlin "upamiętni" ofiary Niemców kamieniem. Internauci: obrzydliwe!

Ściśle Jawne. Cezary Gmyz: ta katastrofa mogła być o wiele większa... WIDEO

Izraelskie lotnictwo z potężnym uderzeniem. Oberwało lotnisko. WIDEO
