Grzybowski: Niemcy już to zrobili, my wciąż dyskutujemy
Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Sławomir Cenckiewicz wprost stwierdził: „trzeba zacząć rozmawiać o poborze” i „musimy odwiesić zasadniczą służbę wojskową”. Gość Radia Republika, publicysta „Tygodnika Solidarność” Piotr Grzybowski, nie ma wątpliwości: „wreszcie ktoś się odważył powiedzieć to mocno i wprost”. Jego zdaniem Polska powinna jak najszybciej przywrócić obowiązkowe przeszkolenie wojskowe – nie tylko dla obywateli, ale również jako warunek pracy w administracji i awansu na stanowiska państwowe.
Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Sławomir Cenckiewicz wzywał wprost do przywrócenia zasadniczej służby wojskowej. „Musimy mówić o zagrożeniach wprost, musimy odwiesić zasadniczą służbę wojskową. Powinniśmy do tego dążyć jak najszybciej” – oświadczył Cenckiewicz. W Radiu Republika jego słowa skomentował publicysta „Tygodnika Solidarność” Piotr Grzybowski:
Powiedziałbym, że wreszcie. Wreszcie się odważył ktoś powiedzieć o tym mocno wprost i bez żadnych didaskaliów. Jest to rzecz, która powinna być już dawno zrobiona.
Grzybowski podkreśla, że podobne kroki już podjęły inne kraje europejskie.
Niemcy już to zrobili w kwietniu. Francuzi są na końcu tej drogi – przypomniał.
Jego zdaniem obowiązkowe przeszkolenie wojskowe powinno dotyczyć nie tylko młodych obywateli, ale stać się warunkiem zatrudnienia i awansu w administracji państwowej.
Przyjmujemy osoby do pracy w administracji państwowej, która będzie odpowiadała za organizację państwa także na wypadek sytuacji kryzysowych, a one nie są przeszkolone. To absurd – mówił gość radia. - Uważam, że zostanie wojewodą czy ministrem, już nie mówiąc wyżej, powinno się wiązać z tym, że jest się oficerem rezerwy i tu nie ma żadnego ale, żadnych wyjątków.
Publicysta krytykuje też dzisiejszych „uznanych ekspertów od bezpieczeństwa”, którzy „nigdy munduru nie nosili, nigdy nie mieli żadnej praktyki w jednostkach, a są dzisiaj tymi, którym się bije brawo”. Grzybowski ostrzega, że obecne pokolenie jest fizycznie nieprzygotowane do wysiłku wojennego:
Mamy społeczeństwo, mówiąc krótko, słabe fizycznie. Nie potrafi długo maszerować, nie jest zdolny do wysiłku (…). Przy czterdziestokilometrowym marszu drugiego dnia już ktoś nie jest w stanie w ogóle maszerować.
Jego recepta na bezpieczeństwo Polski to trzy równoległe filary: strategiczny alians (przede wszystkim ze Stanami Zjednoczonymi), własna powszechna odporność zbudowana na masowym przeszkoleniu oraz własny potencjał gospodarczy i produkcyjny.
To my musimy o swoje wojsko zadbać – podsumował Piotr Grzybowski.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X