Przemysław Czarnek: debata Trzaskowskiego to blamaż TVP i kampanii

"Debata Trzaskowskiego" która miała miejsce w Końskich, wciąż budzi emocje i kontrowersje, a na jaw wychodzą kolejne fakty. W opinii posła PiS Przemysława Czarnka, mamy do czynienia z poważnym problemem prawnym. Polityk, komentując tłumaczenia sztabu Rafała Trzaskowskiego dotyczące organizatora wydarzenia, nie pozostawia złudzeń. - Blamaż TVP w likwidacji, jak również blamaż sztabu Trzaskowskiego – ocenia.
Były minister edukacji narodowej był gościem redaktor Katarzyny Gójskiej w programie "W Punkt".
Zawłaszczenie TVP w likwidacji
Przypomnijmy, że do tej pory nie wiadomo, kto dokładnie był organizatorem debaty. Dziwne tłumaczenia sztabowców budzą poważne wątpliwości, co do przejrzystości całej sytuacji. Krytycznie na całą sprawę patrzą nawet ludzie z obozu Rafała Trzaskowskiego. Przemysław Czarnek nawiązał do wypowiedzi byłego prezydenta.
- Nawet Bronisław Komorowski w studio wygarnął TVP w likwidacji, że sprawa jest niespójna i popełniono błąd. To co powiedziałem, ma znaczenie prawne. Jeśli organizatorem była telewizja, to znaczy, że zrobiła to nielegalnie, bo nie dopuszczała wszystkich kandydatów, a taki jest obowiązek telewizji publicznej
– powiedział
W jego opinii, jeśli za organizację debaty odpowiedzialny był sztab Trzaskowskiego, również doszło do złamania prawa. Czarnek twierdzi, że obecne tłumaczenia sztabu są próbą „odwracania kota ogonem”.
- Mamy do czynienia z zawłaszczeniem TVP w likwidacji i to przez sztab wyborczy
– podkreśla.
Niepokojące powiązania
Kolejnym niepokojącym elementem całej sprawy są powiązania firmy, która wynajęła halę sportową w Końskich. Okazuje się, że jest związana z premierem Donaldem Tuskiem i otrzymuje ogromne wsparcie finansowe od rządu. Dziwnym przypadkiem, zajmuje się również kampanią wyborczą Rafała Trzaskowskiego.
- Tylko ślepy nie widzi o co tu może chodzić. Ci tutaj ludzie mają na względzie nielegalne finansowanie polityki Platformy Obywatelskiej, w której jest też kampania prezydencka(…). Te sprawy będą musiały być wyjaśnione do spodu
– powiedział Czarnek, sugerując, że sprawa wymaga dokładnego zbadania, ale to będzie możliwe tylko po powołaniu nowego rządu.
Źródło: Republika,
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X