Platformie przeszkadzają katolicy? „To walka kulturowa, ideologiczna”

portal tvrepublika.pl 27-03-2023, 07:35
Artykuł
Gazeta Polska Codziennie

Politycy PO zaczynają prowadzić coraz agresywniejszą politykę, a na ich celowniku znajdują się już nie tylko oponenci polityczni i ich elektorat, lecz także Kościół katolicki. "Wpisuje się to w szerszy kontekst walki kulturowej, ideologicznej. Widać wyraźnie, po której stronie sytuuje się Platforma Obywatelska. To jest też podcinanie fundamentów nie tylko polskiej, ale europejskiej kultury", mówi „Gazecie Polskiej Codziennie" wicepremier polskiego rządu i minister kultury prof. Piotr Gliński.

Słynne słowa Sławomira Nitrasa o „opiłowaniu katolików z pewnych przywilejów” wypowiedziane podczas Campusu Polska Przyszłości wywołały burzę w polskiej debacie publicznej, ale jak się okazuje, ujawniły również pewien kurs kulturowy, który obrali PO i jej politycy. 

PO zaostrza politykę wobec ludzi wierzących 

W piątek wspomniany Nitras był gościem Radia Puls, gdzie został zapytany m.in. o sprawy religijne. "Jestem przeciwnikiem konkordatu, jestem przeciwnikiem religii w szkole, jestem za małżeństwami homoseksualnymi, jestem za in vitro i nie chcę, żeby mi Kościół mówił, że jest inaczej, i z takim programem idę do wyborów", mówił stanowczo poseł, którego Platforma Obywatelska wyznaczyła do „pilnowania” wyborów.

Dzień później z kolei do katolików tyradę wygłosił szef Nitrasa, Donald Tusk, który uczestniczył w spotkaniu Campus Academy w Sosnowcu (to jedna z inicjatyw Rafała Trzaskowskiego). Lider PO wyraźnie zdenerwowany grzmiał ze sceny, że osobom wierzącym nie wolno głosować na PiS i Konfederację. "Jesteś katolikiem, chcesz przestrzegać Dekalogu, wierzysz w fundamentalne zasady chrześcijaństwa? Rozumiesz Jezusa Chrystusa? To nie możesz głosować na PiS czy Konfederację. Na miłość Boga, to nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem, to nie ma nic wspólnego z Dekalogiem", mówił Tusk podczas spotkania w Sosnowcu.

Opozycja totalna chce grać na emocjach

O to, dlaczego katolicy znaleźli się w takim zainteresowaniu polityków PO, "Gazeta Polska Codziennie" spytała wicepremiera polskiego rządu i ministra kultury i dziedzictwa narodowego, prof. Piotra Glińskiego.

"To taktyka nastawiona na odbieranie elektoratu Lewicy. Jednak to również wpisuje się w szerszy kontekst walki kulturowej, ideologicznej. Widać wyraźnie, po której stronie sytuuje się Platforma Obywatelska. To jest też podcinanie fundamentów nie tylko polskiej, ale w ogóle europejskiej kultury. Najbardziej przykre w tym wszystkim jest zakłamanie i traktowanie życia publicznego czysto funkcjonalnie do potrzeb politycznych. Jeśli ktoś zmienia zdanie co chwilę, to chyba liczy na to, że społeczeństwo jest tak zmęczone czy podatne na manipulacje, że jednego dnia można mówić jedno, a drugiego zupełnie coś innego i nie ponosi się za to żadnych konsekwencji", mówi "GPC" prof. Gliński.

Dodaje również, że PO chce grać na emocjach.

"Przecież to nawet nie są propozycje programowe PO, tylko jakieś chaotyczne wrzutki, które mają oddziaływać na emocje. To też pokazuje, że oni nie chcą mądrej, spokojnej debaty na temat przyszłości Polski, tylko politycznej awantury. To ich interesuje. Sądzę jednak, że Polacy widzą i rozumieją te rzeczy i nie dadzą się zmanipulować", powiedział "Codziennej" wicepremier polskiego rządu.

Czytaj więcej w dzisiejszym wydaniu "Gazety Polskiej Codziennie"!

Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy