Pechowe miasto. Zginął drugi mer w ciągu dwóch miesięcy
We wczorajszym wypadku samochodowym zginął nowo wybrany mer Johannesburga Jolidee Matongo. Okoliczności śmierci polityka nie są jasne. Matongo wracał z Soweto, gdzie zachęcał miejscową ludność do udziału w wyborach samorządowych.
O śmierci 46-letniego mera Johannesburga poinformowało jego biuro. Matongo rozpoczął urzędowanie 10 sierpnia.
- Nikt z nas nie był przygotowany na tę nagłą stratę, która pozbawiła stolicę gospodarczą naszego kraju już drugiego mera w ciągu zaledwie dwóch miesięcy - napisał w reakcji na śmierć Jolidee Matongo na Twitterze prezydent RPA Cyril Ramaphosa.
Such sad and truly shocking news of the passing of newly elected Joburg Mayor Jolidee Matongo.
— Tshegohaco Moagi (@TshegoMoagi_) September 18, 2021
I am at a loss for words. We were with you in Soweto during the campaign trail, and now…
Rest in peace Mr Matongo pic.twitter.com/czIrASqfne
Szef państwa który podobnie jak zmarły polityk jest związany z Afrykańskim Kongresem Narodowym pełniąc w nim funkcję przewodniczącego, odwiedził leżące w południowo-zachodniej części Johannesburga robotnicze Soweto wspólnie z nieżyjącym merem. Obaj przekonywali miejscową ludność, że należy się zarejestrować do udziału w wyborach samorządowych jakie odbędą się w RPA 1 listopada.
Jolidee Matongo zastąpił na stanowisku mera Johannesburga Geoffa Makhubo, który zmarł w wyniku powikłań wywołanych przejściem COVID-19.