Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział otwarcie stoków narciarskich. Pytanie jednak brzmi czy nie jest za późno na nadrobienie strat przedsiębiorców
Premier Morawiecki ogłosił stopniowe odmrożenie gospodarki. Nastąpić ma to już 12 lutego. Do otwarcia mogą przygotowywać się m.in. właściciele hoteli i stoków narciarskich. Dla wielu jest to ostatni moment na zarobek w tym sezonie.
Nowe zasady bezpieczeństwa od 12 lutego:
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) February 5, 2021
➡ otwarcie stoków narciarskich w reżimie sanitarnym. pic.twitter.com/KYPo94hDKA
Jak długo potrwają poluzowania?
Nowe obostrzenia zostają wprowadzone wstępnie na dwa tygodnie. Postawiony został warunek – w przypadku ponownego wzrostu zachorowań wracamy do punktu wyjścia.
Wicepremier Gliński sprecyzował, że oprócz hoteli i stoków otwarte zostają również baseny. Niestety właściciele klubów fitness, siłowni oraz aquaparków dalej muszą cierpliwie czekać.
- Otwieramy sport na zewnątrz, a więc boiska zewnętrzne, korty będą mogły być otwarte, sport amatorski na świeżym powietrzu, stoki narciarskie i baseny - komentował Gliński.
Nowe zasady w pełnym reżimie sanitarnym
Dalej do naszych obowiązków będzie należało zakrywanie ust i nosa w przestrzeniach publicznych, dezynfekcja rąk oraz bezpieczny odstęp od innych osób. Ponadto hotele mogą zakwaterować maksymalnie 50% wolnych pokoi.
Minister zdrowia Adam Niedzielski dodał, że jeśli sytuacja będzie się polepszać możemy spodziewać się kolejnych luzowań.
Minister @a_niedzielski w #KPRM: Jeśli sytuacja będzie rozwijała się lepiej, to możliwe, że będą możliwe kolejne luzowania, ale od nas to wszystko zależy czy będziemy przestrzegać reżimu sanitarnego - dystans, dezynfekcja, maseczka.
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) February 5, 2021