Niemcy blefowali. To nie była rtęć. Ale sprawa i tak jest śmierdząca

Tomasz Domański 13-08-2022, 17:23
Artykuł
fot. OSP Gostchorze

Wyniki toksykologii z Państwowego Instytutu Weterynaryjnego wykluczyły rtęć jako powód śnięcia ryb, poinformowała w sobotę w mediach społecznościowych minister klimatu i środowiska Anna Moskwa. "Mamy pierwsze wyniki toksykologii ryb. Państwowy Instytut Weterynaryjny przebadał 7 gatunków. Wykluczył rtęć jako powód śnięcia ryb" – podała minister na Twitterze.

Przypomnijmy, od końca lipca obserwowany jest gigantyczny pomór ryb w Odrze na odcinku od Oławy w dół. Śnięte ryby zaobserwowano również na lubuskim odcinku rzeki.

Zobacz też: Zatrucie Odry. Co tak naprawdę się stało? Wiemy, kiedy będą wyniki badań

Z przebadanych dotychczas próbek wody z Odry nie stwierdzono matali ciężkich - zapewnili na piątkowej konferencji przedstawiciele resortów klimatu oraz spraw wewnętrznych. W trzech województwach wprowadzono zakaz wstępu do Odry.

"W województwie zachodniopomorskim, lubuskim i dolnośląskim aparatura w żadnej próbce nie wykazała zawartości rtęci. W województwie śląskim mamy jedno miejsce, gdzie rzeczywiście takie przekroczenie występuje, ale weryfikujemy, na ile rzeczywiście jest to związane bezpośrednio z sytuacją w Odrze i na ile trzeba ponowić te próbki", podkreślił w piątek na konferencji prasowej w Cigacicach wiceszef resortu klimatu Jacek Ozdoba.

W piątek wieczorem premier Mateusz Morawiecki poinformował, że podjął decyzję o natychmiastowej dymisji szefa Wód Polskich Przemysława Dacy i Głównego Inspektora Ochrony Środowiska Michała Mistrzaka.

Takie są fakty: Morawiecki: chcemy ukarać sprawców przestępstwa na Odrze [wideo]

"Winnych tego skandalu, tego ekologicznego przestępstwa o ogromnej skali - chcemy jak najszybciej znaleźć i ukarać jak najsurowiej! Poleciłem działanie odpowiednim służbom", podkreślił szef rządu.




Źródło: PAP/Ministerstwo Klimatu i Środowiska

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy