Przejdź do treści

Nieformalne spotkanie szefów MSZ państw UE w sprawie Afganistanu. Rau: Rozmowy dalece niekonkluzywne

Źródło: Fot. PAP/Radek Pietruszka

- Zarówno piątkowe, jak i czwartkowe nieformalne obrady ministrów spraw zagranicznych państw UE w Słowenii okazały się „dalece niekonkluzywne”; pojawiły się podziały w sprawie migracji, a nasza wiedza o sytuacji w Afganistanie jest ograniczona — ocenił w piątek w rozmowie z dziennikarzami w Kranj szef MSZ Zbigniew Rau.

Sytuacja w Afganistanie po opanowaniu kraju przez talibów i ewakuacji sił NATO zdominowała rozmowy szefów dyplomacji państw UE w słoweńskim Kranj. Nieformalne rozmowy w formule Gymnich trwały dwa dni, a w piątek dołączył do nich szef MSZ Indii Subrahmanyam Jaishankar.

Szef polskiej dyplomacji podkreślał, że rozmowy koncentrowały się m.in. na potencjalnej fali migracyjnej z Afganistanu. Relacjonował, że część ministrów zwracała uwagę na niepokojące zjawiska, w tym możliwy napływ Afgańczyków z Iranu.

- Sytuacja jest skomplikowana i nasza wiedza o tym, co się dzieje dzisiaj w Afganistanie, jest radykalnie ograniczona — mówił Rau.
Szef MSZ dodał, że szczególnie istotna była wymiana informacji z ministrem spraw zagranicznych Indii.

Europa nie może liczyć na sąsiadów Afganistanu

- Rozwiał wiele oczekiwań, które zostały sformułowane dzisiaj rano i wczoraj po południu, np. takich, że jeśli my, Europejczycy, zakładamy, że pośrednio możemy wpłynąć na państwa sąsiadujące z Afganistanem, by wspólnie rozwiązywały tam jakiś problem, to ze względu na kondycję tych państw i brak woli politycznej w istocie jest to zupełnie nierealistyczne — powiedział Rau.
- Cały dzień obrad, nie tylko dzisiaj, ale także wczoraj, okazuje się dalece niekonkluzywny — ocenił.

Szef polskiej dyplomacji relacjonował, że pojawiły się różne podziały w gronie ministrów UE w kwestii podejścia do migracji.

- Nasza część Europy, ale także Austriacy, Niemcy, podkreśla, że nie ma powrotu do 2015 r., to jest oczywiste, ale Francja, Luksemburg, Portugalia i Wysoki Przedstawiciel UE ds. zagranicznych Josep Borrell lansowali takie stanowisko, żeby zaproponować przyjęcie tych, którzy ryzykują. Problem polega na tym, że nie spotkało się to ze zrozumieniem naszej części Europy — mówił minister spraw zagranicznych.

Obrady szefów MSW były bardziej precyzyjne

Zdaniem Raua obrady szefów MSW były dużo bardziej precyzyjne, a ich przekaz dotyczący przesłanek przyjazdu Afgańczyków do Europy bardziej konkluzywny.

- O ile ministrowie spraw wewnętrznych mieli dość klarowną wizję tego, kogo należy oczekiwać tu w sposób legalny i należy jeszcze sprowadzić, o tyle przesłanie ministrów spraw zagranicznych było dalece nieprecyzyjne i niefortunnie odbiegające od przesłania ministrów spraw wewnętrznych — ocenił szef polskiej dyplomacji.

Pytany, czy w toku rozmów pojawił się również temat sytuacji na granicy z Białorusią, odparł, że poruszyły go Polska, Litwa i Łotwa.
- Głosy były słuchane z uwagą, niemniej jednak to, nad czym się koncentrowała administracja Wysokiego Przedstawiciela i on sam, to szukanie sposobów odcięcia tych dróg napływu migrantów z różnych okolic, bynajmniej jeszcze nie z Afganistanu — powiedział Rau.

Talibowie obalili rząd po wycofaniu wojsk NATO

Z końcem sierpnia zakończyła się wojskowa misja państw zachodnich w Afganistanie. Po tym, jak Stany Zjednoczone wycofały większość swoich wojsk z Afganistanu, kontrolę nad dużą częścią kraju, a także stolicą, Kabulem, przejęli talibowie. Państwa UE i NATO zorganizowały ewakuację swych obywateli oraz swoich współpracowników z Afganistanu.

Obecnie talibowie kontrolują większą część terytorium kraju niż w 2001 r., gdy USA rozpoczynały swoją misję w Afganistanie. Wciąż jednak toczą walki m.in. w Dolinie Pandższeru z bojownikami dowodzonymi przez Ahmada Masuda - syna zabitego w 2001 roku słynnego przywódcy mudżahedinów i Sojuszu Północnego Ahmada Szaha Masuda.

USA natomiast nie wykluczają współpracy z talibami w kontekście zwalczania Państwa Islamskiego, które jest odpowiedzialne m.in. za zamachy w okolicach lotniska w Kabulu w trakcie trwającej wówczas ewakuacji.

PAP

Wiadomości

Półfinał AO. Iga Świątek pokonała Amerykankę Emmę Navarro

Kto tym razem? Podmorskie kable łączące poważnie uszkodzone

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Autorka Harry'ego Pottera do ideologów gender po dekrecie Trumpa

Liga Mistrzów. Majecki zatrzymał Aston Villę Casha

Sędzia nie może być tchórzem - mówi I Prezes SN Małgorzata Manowska

MŚ piłkarzy ręcznych. Pierwsze zwycięstwo Polaków

Amerykanie są w szoku słysząc o walce z wolnymi mediami w Polsce

Jabłoński: widać zdecydowane działania Trumpa. Dzisiaj nikt nie powinien psuć relacji z USA

Trzaskowski chwali się... spadkiem w sondażach

Najnowsze

Półfinał AO. Iga Świątek pokonała Amerykankę Emmę Navarro

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Kto tym razem? Podmorskie kable łączące poważnie uszkodzone

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa