Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak powiedział w Brukseli, że Unia Europejska nie powinna rywalizować z NATO w sprawach obronności. Szef MON odniósł się do pomysłu 14 unijnych krajów, by stworzyć grupę interwencyjną, liczącą 5 tysięcy żołnierzy, która reagowałaby na kryzysy.
Minister Błaszczak powiedział, że nie ma powodu dla takich nowych inicjatyw w Unii.
- Są przecież grupy bojowe Unii Europejskiej i one mogą pełnić taką funkcję. Czymś złym byłoby, gdyby obok struktur Sojuszu Północnoatlantyckiego powstały struktury wojskowe Unii Europejskiej. Rywalizacja między Unią Europejską a Sojuszem Północnoatlantyckim byłaby czymś złym. Trzeba wykorzystać struktury, które są obecnie i należy przede wszystkim te działania podejmować spójnie z Sojuszem Północnoatlantyckim. To pogląd, który Polska konsekwentnie prezentuje od lat — powiedział szef MON.
Mariusz Błaszczak dodał, że takie stanowisko przedstawił także dziś na spotkaniu z unijnymi ministrami sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.
Europejskie grupy bojowe, o których wspomniał polski minister powstały w 2007 roku, miały być w gotowości do natychmiastowego wysłania do każdego miejsca na świecie, ale jeszcze ani razu nie zostały wykorzystane.
Wśród krajów, które wyszły z nową inicjatywą stworzenia unijnej grupy interwencyjnej do szybkiego reagowania, są przede wszystkim państwa Europy Zachodniej. Natomiast z krajów, które po 2004 roku przystępowały do Wspólnoty, są tylko Cypr, Czechy i Słowenia.