– Polska nie znalazła się w Europie jako przypadkowy gość, mamy prawo czuć się w Europie jak u siebie, bo jesteśmy u siebie i mamy prawo domagać się szacunku dla własnych tradycji – stwierdził premier Mateusz Morawiecki w piątek, w cotygodniowym podcaście.
Szef rządu mówił o nowych wyzwaniach, przed którymi stoi Europa i cały świat. – Niestety, ale często jest tak, że w UE zamiast polityki na serio prowadzi się politykę tematów zastępczych – ocenił Morawiecki.
Stwierdził, że „mierzymy się z konsekwencjami największego kryzysu po II wojnie światowej”, zwracał też uwagę na sytuację w Afganistanie i wzrost roli korporacji.
???? Czwarty odcinek podcastu premiera @MorawieckiM już dostępny ➡️ https://t.co/epb0Y9cw0Q
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) October 8, 2021
???? Zapisz się na ➡️ https://t.co/9v9c08SZsF i otrzymuj cotygodniowy list premiera Mateusza Morawieckiego ???? pic.twitter.com/fk5cQ90Xsa
– Dla Europy Zachodniej Polska, ale też inne kraje dawnego bloku wschodniego przez lata były takim wygodnym chłopcem do bicia. Polska nie znalazła się w Europie jednak jako przypadkowy gość na imieninach u cioci. Nie jesteśmy tutaj od wczoraj, mamy prawo czuć się w Europie jak u siebie, bo jesteśmy u siebie i mamy w związku z tym prawo domagać się szacunku dla własnych tradycji kulturalnych, prawnych czy państwowych – stwierdził premier.
– Stary Zachód mówi nam, że musimy przejść ten proces szybciej, dokładnie w takim samym tempie jak oni. Wiecie, co mam ochotę wtedy powiedzieć? Tylko jedno – ok, boomers. Polska przecież startuje z zupełnie innego pułapu, my mamy za sobą pół wieku komuny, pół wieku, kiedy Zachód rozwijał się na zupełnie innych warunkach – dodał Morawiecki.
Trwa posiedzenie Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego pod przewodnictwem premiera @MorawieckiM. pic.twitter.com/bpPgamtT62
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) October 8, 2021
Premier stwierdził, że Europa jako całość musi „grać do jednej bramki”, a Europa Zachodnia „powinna nauczyć się szacunku do państw Europy Centralnej”.
Jako przykład wspólnego działania wymienił kwestię granicy wschodniej i przeciwdziałania kryzysowi migracyjnemu wywołanemu przez reżim Alaksandara Łukaszenki. Przypomniał w tym kontekście o przygotowaniu przez Polskę kolejnego konwoju z pomocą humanitarną na Białoruś, który czeka na decyzje strony białoruskiej.
– Tych ludzi nie można zostawić samych sobie, ale tu trzeba międzynarodowej presji i do tego właśnie kilka dni temu przekonywałem szefów rządów i przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen i przewodniczącego Charlesa Michela w czasie nieformalnego szczytu RE – powiedział szef polskiego rządu.